Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SPR Chrobry Głogów zagra z „Czeczeńcami”

Marcin Kaźmierczak
Głogowianie meczem ze Stalą będą chcieli rozpocząć marsz w górę tabeli, w której, póki co, zajmują dopiero dziewiąte miejce
Głogowianie meczem ze Stalą będą chcieli rozpocząć marsz w górę tabeli, w której, póki co, zajmują dopiero dziewiąte miejce SPR Chrobry Głogów
Po ostatniej porażce z Orlen Wisłą Płock i spadku na dziewiąte miejsce w tabeli PGNiG Superligi, SPR Chrobry Głogów czeka kolejny mecz o „cztery” punkty. Głogowianie udadzą się do Mielca, gdzie w środę, 28 października zostaną podjęci przez miejscową Stal

Drużyna z Podkarpacia od dluższego czasu przeżywa spore kłopoty finansowo – organizacyjne. Przed sezonem klub opuścił m. in.trener Paweł Noch i filarzy defensywy – Mirosław Gudz i Kamil Krieger, którzy przenieśli się do Zagłębia Lubin, główny reżyser gry – Rafał Gliński, który powędrował do Górnika Zabrze, a także prawy rozgrywający Marek Szpera, który wybrał ofertę MMTS-u Kwidzyn. Udział w rozbiorze Stali miał także Chrobry, który przed miesiącem ściągnął w swoje szeregi Grzegorza Sobuta.

Od początku rozgrywek mielczanie utrzymują się na końcu ligowego zestawienia. Po ostatnim pogromie w Opolu, gdzie ulegli miejscowej Gwardii 22:34 są na ostatniej, 12. pozycji, a w swoim dorobku mają cztery punkty. Zawodnicy z Podkarpacia są jednak nieobliczalni, co pokazali zwyciężając przed dwoma tygodniami z Zagłębiem Lubin. W środę Chrobry będzie musiał uważać przede wszystkim na Damiana Kostrzewę, który z sześćdziesięcioma trzema bramkami na koncie jest aktualnym liderem klasyfikacji strzelców PGNiG Superligi – Damian rzeczywiście jest w świetnej formie i w każdym meczu może rzucić około dziesięciu bramek - analizuje trener Chrobrego Piotr Zembrzuski. – Stal ma także mocną bramkę, bo Krzysztof Lipka i Nebojsa Nikolić potrafią zamurować dostęp do niej. Problemem tej drużyny są jednak młodzi zawodnicy na pozycjach rozgrywających, które tak na prawdę decydują o grze każdej drużyny – dodaje głogowski szkoleniowiec.

W ostatnich dniach w Mielcu pojawiło się nieco więcej optymizmu. Do klubu sprowadzono młodego Bośniaka Marko Davidovicia. 23-letni środkowy występował poprzednio w rumuńskim CSU Suceava, dla którego zdobył sto dwadzieścia sześć bramek. Nieco wcześniej w Stali pojawił się Michał Krygowski z ASPR-u Zawadzkie, który ma wypełnić na prawym rozegraniu lukę po Marku Szperze. Była to bowiem najsłabiej obsadzona pozycja Stali w tym sezonie.

Dotychczas, w najwyższej klasie rozgrywkowej, głogowianie rozegrali z popularnymi „Czeczeńcami” 18 pojedynków. Nieco korzystniejszy bilans mają gospodarze środowego spotkania, którzy zwyciężali dziewięciokrotnie. SPR Chrobry wygrał osiem meczów, a jeden raz, już w pierwszym starciu, które miało miejsce 7 października 2006 r. w Mielcu, padł remis 25:25.

Mielczanie mają również korzystniejszy bilans bramkowy. Do siatki Chrobrego trafiali 515 razy, przy 493 bramkach SPR-u. Wynika z tego, że głogowsko - mieleckie konfrontacje obfitują w dużą liczbę bramek - średnio pada ich 56. Aż jedenastokrotnie każda z drużyn rzucała przynajmniej 25 goli, a ani razu nie doszło do sytuacji, w której nie zrobiłaby tego żadna z nich.

Mecze Chrobrego ze Stalą są zazwyczaj zaciętymi pojedynkami. Osiem, czyli prawie połowa z nich, kończyło się różnicą nieprzekraczającą dwóch bramek, a raptem cztery zakończyły się ponad pięciobramkową przewagą. Wszystkie takie spotkania miały miejsce w Mielcu a górą byli w nich gospodarze, którzy najwyższe, aż siedemnastobramkowe zwycięstwo nad Chrobrym – 33:16 odnieśli 14 lutego 2009 r. Było to jednak zwycięstwo pyrrusowe, bowiem trzy miesiące później Stal spadła do pierwszej ligi.

W ostatnich dwóch sezonach SPR Chrobry aż ośmiokrotnie rywalizował ze Stalą Mielec. Poza meczami fazy zasadniczej oba zespoły walczyły ze sobą o miejsca 5-8 i w obu tych dwumeczach górą byli zawodnicy z Podkarpacia. Niemniej jednak ostatnie spotkanie, rozegrane 16 maja tego roku, padło łupem głogowian. Chrobry, po wcześniejszej porażce przy Wita Stwosza 24:29, a w dodatku bez nominalnych skrzydłowych, jechał do Mielca jak na ścięcie, a zwyciężył 27:24, walcząc do końca o awans do czołowej szóstki i napędzając sporo strachu „Czeczeńcom”.

Najwięcej bramek dla Chrobrego w meczach ze Stalą zdobyli Marek Świtała i Tomasz Mochocki. Kapitan SPR-u w piętnastu pojedynkach trafiał 50 razy, a Mochocki, który do Chrobrego przyszedł właśnie ze Stali, zdobył 48 bramek.

Najlepszym strzelcem mielczan w meczach z Chrobrym jest inny zawodnik, którego połączyły oba kluby - Grzegorz Sobut, który do głogowskiej bramki trafiał aż 65-krotnie, a teraz znajdzie się po drugiej stronie barykady. Jest on także jedynym zawodnikiem, który zagrał we wszystkich, osiemnastu głogowsko – mieleckich konfrontacjach. Z kolei, najskuteczniejszym zawodnikiem tych pojedynków jest wspomniany wcześniej Damian Kostrzewa, który w sześciu meczach rzucił aż 45 bramek, co daje mu średnią 7,5 bramki na mecz.

Głogowianie, aby lepiej przygotować się do meczu o „cztery” punkty, na Podkarpacie wyjadą już we wtorek. Trener Piotr Zembrzuski w Mielcu nie będzie mógł liczyć na wykluczonych na dłuższy czas Tomasza Rosińskiego i Rafała Biegaja.

Początek środowego pojedynku w popularnej „Hangar Arenie” o godzinie 18.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto