Od poniedziałku nie pracuje tartak w Krzekotówku w gminie Kotla.
W małym zakładzie woda sięga już 70 cm i wciąż jej przybywa.
– Maszyny są w wodzie,a drewno pływa – mówi Mieczysław Jaworski, właściciel tartaku. – Robota stoi, a mam trochę zamówień. Musiałem też odesłać ludzi do domu.
Rów Krzycki jest największym kanałem przepływającym przez gminę Kotla. W tym roku woda przelała się już przez nieutwardzoną drogę i oblewa Krzekotówek.
– Ostatni raz było jej tak dużo w 1981 roku – dodaje Mieczysław Jaworski. – Rów był jedynie czyszczony, ale nie pamiętam by go pogłębiano.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?