Narkotykowy gang z Głogowa skazany

- Inicjatorami i organizatorami przemytu byli głogowianie 27-letni Daniel A. - kucharz z głogowskiej pizzerii i 31-letni Filip O. - bezrobotny. Działalność rozpoczęli w lipcu 2011 r. Mężczyźni zajmowali się zakupem środków odurzających, przygotowaniem ich do przemytu, pozyskiwaniem do współpracy kurierów, odbiorem narkotyków w kraju i ich ukryciem, a także organizacją wprowadzenia marihuany do obrotu - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik legnickiej prokuratury.

W sumie na ławie oskarżonych zasiadło 12 członków zorganizowanej grupy przestępczej. Oprócz pomysłodawców byli to kurierzy oraz ludzie, których namówiono na zainwestowanie pieniędzy w przestępczy proceder. Większość z nich w zasadzie przyznała się do winy i złożyła wyjaśnienia, sąd nie miał więc problemów z ustaleniem wyroku.

- Schemat dostaw wyglądał następująco: Filip O. znający w Holandii osoby sprzedające marihuanę zamawiał określoną ilość towaru na umówiony termin. Z Polski wyruszał samochód, kierowany przez wtajemniczonego w proceder kierowcę. Samochodem jechali Filip O. lub Daniel A. oraz kurier - opowiada Liliana Łukasiewicz. - Na miejscu dokonywali zakupu. Towar pakowano do torby podróżnej ukrywając go wśród zakupów i przekazywano kurierowi. Kurier wracał do Polski rejsowym busem. Torbę umieszczał między innymi bagażami. Na trasie pilnował towaru dając ostrzeżenia w razie ewentualnej kontroli Policji.

Początkowo narkotyki przechowywano w garażach w Głogowie, a później w przygotowanych do tego skrytkach w domu 28-letniego Jakuba M. z Łagoszowa Wielkiego. Tam zostały przechwycone przez funkcjonariuszy CBŚ. Pomysłodawcy procederu - Daniel A. oraz Filip O. zostali skazani odpowiednio na 3,5 roku oraz 3 lata pozbawienia wolności. Obaj muszą zapłacić też po 10 tys. złotych grzywny. Kary bezwzględnego więzienia usłyszeli też Jakub M. (3 lata 10 tys. grzywny) oraz rozprowadzający towar górnik - Grzegorz K. (3 lata i 7,5 tys. grzywny). Pozostali sprawcy zostali skazani na kary w zawieszeniu oraz grzywny od 3 do nawet 12,5 tys. zł.