Policjanci weszli na sesję i poprosili przewodniczącego Tomasza Pawłowskiego o rozmowę z nimi. Gdy funkcjonariusze chcieli sprawdzić go alkomatem, mężczyzna odmówił badania. Funkcjonariusze nie naciskali i wrócili do Głogowa.
Tomasz Pawłowski odmówił badania, ponieważ jak twierdził, nie miał takiego obowiązku.
Policję zawiadomił jeden z radnych, Damian Wieliczko.
– Radnego znam nie od dziś i od razu widziałem, że był pod wpływem. Czułem od niego alkohol, widziałem też, że był zaczerwieniony – mówił radny. – To nie była pierwsza taka sytuacja. Kilka sesji temu nikt jednak nie zainterweniował. Postanowiłem zrobić to teraz. Gdy policja odjechała wniosłem o odsunięcie go od prowadzenia obrad, jednak nie zostało to przegłosowane.
Radny zamierza powiadomić o całym wydarzeniu wojewodę. Jak mówi, możliwe, że w przyszłości złoży też wniosek o odwołanie radnego z funkcji przewodniczącego.
Policjanci, którzy przyjechali na sesję nie podjęli działań po odmowie radnego, ponieważ nie zauważyli u niego oznak bycia pod wpływem alkoholu.
– Będziemy wyjaśniać sprawę i to, czy radny powinien poddać się badaniu – mówi Bogdan Kaleta z głogowskiej policji.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?