Za kontrolowaniem trzeźwości są także związkowcy, ale dodają, że powinno się to odbywać w cywilizowany sposób. A z tym jest różnie.
- Górnicy skarżyli się, że są ganiani przez strażników, popychani, albo wyrywa się im zakładowe przepustki - mówi Leszek Hajdacki, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego. - Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Kiedy zwróciłem na to uwagę dyrektorowi kopalni, to w odpowiedzi usłyszałem, że lepiej mieć skargi co do kontroli, niż pijanych w zakładzie. Nie mam na to argumentów... - dodaje.
Więcej w piątkowym wydaniu Tygodnika Głogowskiego. Polecamy!
Jak przygotować się do rozmowy o pracę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?