18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Głogów: Zima da nam po kieszeni

ULK
foto: Piotr Krzyżanowski
Głogowianie dostają rozliczenia za ostatni, długi sezon grzewczy. Niektórzy będą musieli dopłacić nawet po tysiąc złotych!

Najwyższe dopłaty sięgają nawet tysiąca złotych, najniższe kilkudziesięciu. A inni mają zwroty, nawet po 400-500 zł. I to niezależnie od tego, czy chodzi o mieszkania spółdzielcze czy komunalne. Albo czy rozliczenia za sezon grzewczy wykonano w oparciu o podzielniki czy o powierzchnię użytkową lokali.

Przedstawiciele dwóch największych w mieście zarządców budynków, czyli Spółdzielni Mieszkaniowej Nadodrze i Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, podkreślają, że ostatni sezon grzewczy był dłuższy, bo trwał prawie do końca maja.

A dodatkowo, w tym czasie trzykrotnie wzrosła cena zakupu ciepła. Nie wszędzie więc zaliczki wystarczyły na pokrycie kosztów. Inną sprawą jest nieracjonalne gospodarowanie ciepłem. Bo to nie sztuka, odkręcić kurek przy grzejniku i otworzyć okna, bo gorąco, a potem dziwić się, że trzeba tyle płacić. Albo mieć wilgoć w mieszkaniu, bo wtedy trzeba więcej ciepła, by je ogrzać. – U nas kaloryfery nie grzeją na full – mówi głogowianka Paulina Kowalska-Kieca, która liczy na zwrot pieniędzy. – Najmocniej w łazience, ale w kuchni i stołowym tak średnio.

Więcej na ten temat przeczytasz w dzisiejszym wydaniu Tygodnika Głogowskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto