Głogów: Mikołaj bliżej turystów

Robotnicy przygotowują obok kościoła ścieżkę, którą będą mogli poruszać się zwiedzający. Obecnie oczyszczają stary, do tej pory skryty pod ziemią chodnik i wyrównują teren. Nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie droga zostanie otwarta dla zwiedzających, ale ma to nastąpić niebawem.

- Już dawno chcieliśmy zlikwidować ogrodzenie, żeby głogowianie oraz turyści mieli okazję zbliżyć się do tego zabytku i dotknąć go, dlatego demontujemy ogrodzenie wokół ruin - informuje Krzysztof Sadowski, rzecznik prezydenta Głogowa.

Niestety, wejście do kościoła wciąż jeszcze nie będzie możliwe. Nie pozwala na to stan wieży, która nie została jeszcze zabezpieczona. Dlaczego miasto dotąd tego nie zrobiło?

- Na zabezpieczenie wieży w taki sposób, aby do kościoła mogli wejść turyści, nie zgodził się niestety konserwator zabytków - wyjaśnia Sadowski. - Zgodził się jedynie na to, abyśmy odbudowali całą wieżę.

Jak przyznają miejscy urzędnicy, koszt odbudowy zabytku byłby jednak astronomicznie wysoki, dlatego nie mogą teraz nic więcej zrobić w tej sprawie.

Ogrodzenie wokół kościoła św. Mikołaja to jedna z ostatnich szpecących głogowską starów-kę rzeczy. Gdy zniknie, przed ratuszem pozostanie jedynieprywatna działka ogrodzona blaszanym płotem, którą głogowianie nazywają dziurą w ziemi. Od wielu lat jest ona solą w oku władz i mieszkańców. Właściciele ani nie robią nic z tym terenem, ani nie chcą rozmawiać na temat jego sprzedaży.

Możliwe jednak, że i ta sprawa doczeka się wreszcie rozwiązania. Urząd miasta nałożył na właścicieli prawie 2,5 mln zł kary, ponieważ na jaw wyszedł fakt, że ogrodzono około 300 metrów kwadratowych za dużo, na szkodę miasta. Ukarani prawdopodobnie będą się od tej decyzji odwoływać, na konto ratusza nie wpłynęły bowiem jeszcze pieniądze.