Do szkoły wezwano straż pożarną. Jednocześnie podjęto decyzję o tym, że niezbędna jest ewakuacja. Podczas obchodu pracownik gimnazjum wyczuł w budynku zapach gazu. Nie wiadomo było jak duże jest zagrożenie.
Na szczęście strażacy stwierdzili, że nie doszło do wycieku gazu i niebezpieczeństwa nie ma. Zapach miał prawdopodobnie związek z wilgocią w piwnicy. Lekcji już jednak nie wznowiono.
– Szkołę trzeba było przewietrzyć. Zdecydowaliśmy, że lepiej będzie wypuścić uczniów do domu – mówi Jolanta Wilczyńska, dyrektor Gimnazjum nr 1. – Ewakuacja poszła sprawnie, bo w szkole co jakiś czas organizujemy ćwiczenia. Wolelibyśmy jednak, żeby ta wiedza nie była potrzebna w praktyce.
Ewakuacja przyniosła sporo stresu kadrze placówki, ale uczniowie wcale nie przejęli się sytuacją. Owszem, sprawnie opuścili szkołę, ale jeszcze sprawniej i radośniej poszli do domu, gdy rozeszła się wieść, że lekcji już nie będzie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?