Pożar zauważyli mieszkańcy sąsiednich bloków. Na miejsce wysłano zastęp straży pożarnej oraz policyjny patrol. Jeden ze strażaków, którzy przybyli na miejsce, zdążył zobaczyć bezdomnego, który mógł być odpowiedzialny za podłożenie ognia. Ten jednak szybko uciekł. Po chwili został jednak zatrzymany przez patrol, który zabrał go na przesłuchanie.
Strażacy szybko uporali się z ogniem. Całkowitemu zniszczeniu uległo jednak kilka kontenerów. Koszt tylko jednego to kilkaset złotych. Mieszkańcy okolicy przyznają, że jakiś czas przed wybuchem pożaru w śmietniku doszło do sprzeczki i ostrej wymiany zdań między bezdomnymi.
– Któryś krzyczał, że „podpali ogień". Nikt jednak nie brał tego na poważnie, bo bezdomni siedzą tam niemal codziennie i często kłócą się w podobny sposób – mówi mieszkanka pobliskiego bloku.
Przesiadujący w śmietniku bezdomni od lat sprawiają problemy mieszkańcom okolicy. Niejednokrotnie już zgłaszano to w ZGM-ie i TBS-ie. Do tej pory nie udało się jednak znaleźć rozwiązania.
– Siedzą tam, piją, kłócą się. Dwa czy trzy lata temu jeden z nich zapił się na śmierć. Czasem strach tam wieczorem iść śmieci wyrzucić – skarżą się mieszkańcy okolicy.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?