Za remontowy bubel na ulicy Wojska Polskiego zapłaci miasto
Gdy PBD nie odpowiadało na wezwania do zapłaty, gmina pozwała firmę do sądu. Ten orzekł, że jeżeli w toku procesu budowlanego pojawiły się nieścisłości w projekcie, do których zresztą sam projektant przyznał się w sądzie, wówczas to gmina powinna zlecić wykonanie projektu zamiennego, a tego nie zrobiono i w efekcie nie wykonano pełnej podbudowy drogi . Dlatego nie miała też prawa oczekiwać aby PBD likwidowało usterki i wady po oddaniu ulicy do użytkowania. Niekorzystny dla gminy wyrok zapadł w listopadzie ubiegłego roku, a miasto, po analizie prawnej uzasadnienia, biorąc pod uwagę wszelkie zagrożenia i związane z tym koszty, nie podjęła drogi apelacyjnej. Obowiązek naprawy drogi spadł więc na miasto. To specyficzny fragment drogi z łukiem, który powinien być wzmocniony. - Po zrealizowaniu remontów cząstkowych po zimie, ustalimy technologię przeprowadzenia prac na tym odcinku ulicy Wojska Polskiego. Sądzę, że jeszcze w tym roku będzie to naprawione - dodaje Piotr Poznański.