Uciekinierem był 31-latek skazany za przestępstwa przeciwko mieniu. Mężczyzna miał przebywać w Zakładzie Karnym w Głogowie do lipca 2017 roku. Jak relacjonuje rzecznik prasowy głogowskiego więzienia, mężczyzna nagle podjął próbę ucieczki ze spacerniaka.
– W pewnym momencie wskoczył na wewnętrzne ogrodzenie zakończone specjalnym drutem z żyletkami. Po przejściu go dobiegł do zewnętrznego muru. Wspiął się na niego i uciekł. Strażnik od razu podjął pościg za mężczyzną. Prawie udało mu się złapać go za nogę, gdy ten wspinał się po murze, ale niestety nie zdołał go zatrzymać. Natychmiast podjęto pościg – mówi Mariusz Zaglaniczny, rzecznik ZK Głogów.
Mur, który pokonał więzień to wysoka na 3,5 metra konstrukcja zwieńczona dodatkowym 1,5 metrowym drutem kolczastym. Więzień przedzierając się przez niego mocno się poranił. W pościg za nim ruszyli funkcjonariusze głogowskiej Służby Więziennej i policjanci. Po kilku godzinach to właśnie strażnicy z głogowskiego więzienia odnaleźli i zatrzymali zbiega w okolicach osiedla Brzostów. Mężczyzna był pocięty na całym ciele. Boleśnie przekonał się, że przedzieranie się przez drut kolczasty nie jest najlepszym pomysłem.
Trwa śledztwo w sprawie ucieczki. Zbieg złożył już zeznania, ale nie zdradzono nam dlaczego podjął się próby ucieczki. Za tak zwane samouwolnienie grożą mu dodatkowe dwa lata pozbawienia wolności. W dodatku prawdopodobnie spędzi je w ostrzejszym więzieniu. Głogowski Zakład Karny jest bowiem ośrodkiem półotwartym, w którym resztki kar spędzają więźniowie z całej Polski.
Warto przypomnieć, że poprzednia taka ucieczka w Głogowie miała miejsce w 2012 roku. Wtedy jednak zbieg opuścił Głogów i zatrzymano go dopiero wiele miesięcy później za granicą. Po tym zdarzeniu podjęto decyzję o podwyższeniu murów o dodatkowe pół metra zasieków. Prace nad tym właśnie trwają.
Zobacz też: JAK WYGLĄDAŁA OBŁAWA NA UCIEKINIERA W 2012 ROKU
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?