Przed godz. 12 przez miasto przejechały policyjne i strażackie wozy na sygnale. Okazało się, że jechał do marketu Lidl na Starym Mieście. Nie chodziło jednak o pożar. W sklepie nagle zasłabła kobieta w średnim wieku. Upadła między sklepowymi półkami.
Nie było wolnej karetki
Świadkowie wezwali pomoc, jednak na szybki przyjazd karetki nie można było liczyć. Wszystkie były zajęte. Nie tylko te z Głogowa, ale także z okolicznych miejscowości. Najpierw reanimowali kobietę świadkowie, którzy przez kilkanaście minut robili co w ich mocy. Potem do akcji mieli ruszyć przybyli na miejsce strażacy i policjanci.
– Walczono o przywrócenie funkcji życiowych. Wezwano na pomoc również strażaków, którzy dysponują odpowiednim sprzętem do ratowania życia i zdrowia – mówi Łukasz Szuwikowski z KPP Głogów.
Na szczęście reanimacja powiodła się i udało się przywrócić funkcje życiowe. Na miejsce wreszcie dotarła też karetka pogotowia, której załoga zajęła się pacjentką. Trafiła do szpitala, gdzie trwa dalsza walka o jej życie.
Przypomnijmy, że powiat głogowski obsługują podczas zmiany trzy zespoły pogotowia ratunkowego.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?