Nietypowa, internetowa walka radnego z mową nienawiści
Afera, którą opisał „Na temat”, wybuchła kilka dni temu po internetowej dyskusji na temat zachowania radnego Wojciecha Kałuży z Żor, który tuż po wyborach opuścił Nowoczesną na rzecz PiS. Uznany przez wielu za zdrajcę, radny stał się obiektem protestów w Żorach, a także internetowego hejtu i dyskusji, w której wziął udział profesor nauk humanistycznych Stanisław Żerko z poznańskiego Instytutu Zachodniego. Na swoim Tweeterze napisał: „Demonstracja w Żorach nastraja optymistycznie. To, co zrobił radny Kałuża, to najbardziej chamskie wydanie prostytucji politycznej i sprzedajności,. Dobrze, że są takie reakcje”. Wpis ten nie spodobał się radnemu powiatu głogowskiego (wszedł do rady z list PiS) Andrzejowi Radomskiemu, który tak oto odpisał profesorowi: „Szanowny panie jestes pan zwyklym scierwem skoro pan pochwala skandaliczna mowę nienawiści i groźby. Pan Kałuża to bohater, bo opuścił to stado faszystów i pomyleńców takich jak pan. Jest pan faszystom panie Zerko” (pisownia oryginalna). Jak podaje „Na Temat”, komentarz głogowskiego radnego szybko został usunięty. Zdążył go jednak przeczytać Jarosław Gowin, wicepremier, Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego i jednocześnie szef partii Porozumienie, do której należy radny Radomski. „Nie ma w @Porozumienie__ tolerancji dla takich zachowań. W poniedziałek składam wniosek do sądu koleżeńskiego o wyrzucenie p. Radomskiego z partii. A Pana Profesora bardzo przepraszam” - napisał na Tweeterze. Niedługo potem profesor Żerko napisał: „Bardzo proszę o uwzględnienie, że akcja miała miejsce w sobotę późnym wieczorem. Sam jestem człowiekiem - jak się kiedyś mówiło - trunkowym i też mi się zdarzało wypić czasem parę kropelek więcej”. Na co wicepremier zareagował:„Przejrzałem inne wpisy pana AR. Za dużo tych sobót...”.Czytaj dalej pod kolejnym zdjęciem