O Andrieju Haponiku pisaliśmy już kilka razy. To były policjant pochodzenia polskiego, który dwa lata temu, razem z żoną Heleną i córką uciekł do Polski przed terrorem Aleksandra Łukaszenki. Dotąd Białorusin angażował się w pomoc swoim rodakom, a od wybuchu wojny na Ukrainie, jest aktywny przy zbiórkach na rzecz obywateli tego kraju.
Historię Andrieja Haponika i jego rodziny przeczytacie poniżej:
Andriej Haponik już dwa razy jeździł z darami na wschodnią granicę Polski, a w sobotę, 19 marca rusza po raz trzeci. Tym razem wiezie busem m.in. leki i środki medyczne. Zebrała je firma ASP Polska przy ul. Północnej w Głogowie, w której pracuje Białorusin.
- Po drodze odbieram też koce i inne rzeczy z agencji Hubell ze Świdnicy, która dołożyła się do transportu – mówi nam pan Andriej. - Serdecznie dziękuję za wszystko, co mam w aucie.
Białorusini i Ukraińcy dołączą do Samodzielnego Batalionu imienia Kalinowskiego
Ale to nie koniec pomocy. Pan Andriej apeluje o przekazywanie wyposażenia dla mężczyzn - ochotników, którzy szykują się do wyjazdu na front. Jedna, 15-osobowa grupa z Polski już pojechała. Teraz na wojnę przygotowują się kolejni ochotnicy.
- To grupa 20 Ukraińców i Białorusinów pracujących dotąd w różnych miejscach w Polsce, którzy dołączą do obrońców Kijowa, do niedawno powstałego Samodzielnego Batalionu imienia Kalinowskiego – wyjaśnia Haponik. - Potrzebują ubrań, plecaków taktycznych, butów, lornetek, noktowizorów, krótkofalówek, ciepłej bielizny czyli tego, co potrzebne w wojennych warunkach – wymienia. - Wyruszą, jak tylko będą gotowi.
Formacja, do której dołączą ochotnicy nosi imię Kastusia Kalinowskiego - białoruskiego i polskiego bohatera narodowego, przywódcy powstania styczniowego w Wielkim Księstwie Litewskim, straconego w Wilnie. Jak ustaliliśmy, batalion walczy w Kijowie, ale jego punkt rekrutacyjny działa także przy Białoruskim Domu w Warszawie. Białoruscy działacze, także z Głogowa i Warszawy kompletują dla ochotników sprzęt i pozyskują samochody.
Zbiórka w Głogowie prowadzona jest w ASP Polska przy. ul. Północnej 5 w Głogowie. W sprawie przekazywania wyposażenia można się kontaktować pod nr tel.: 533 333 346 oraz 723 388 809.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?