Będzie odwołanie powiatu po przegranych sprawach w sądzie pracy?

Powiat złożył wioski o uzasadnienie wyroków w dwóch przegranych sprawach dotyczących zwolnienia dwójki pracowników. Złożono je ostatniego dnia przed uprawomocnieniem się wyroków.

Przypomnijmy, że w marcu tego roku ze starostwa powiatowego zwolniono dwie osoby: Kierowcę Andrzeja Kempę i pracownicę wydziału ochrony środowiska. W obu przypadkach powodem takiej decyzji miała być reorganizacja urzędu.
Sprawy trafiły do Sądu Pracy. 3 października podczas pierwszych posiedzeń sąd uznał, że zwolniony kierowca ma otrzymać odszkodowanie w wysokości trzech miesięcznych wynagrodzeń. Sąd chciał go nawet przywrócić do pracy, ale Andrzej Kempa zdecydował się nie wracać do starostwa. Ma już inne zajęcie.

W przypadku byłej pracownicy starostwa, sąd zdecydował o przywróceniu jej do pracy.
Przegrane sądowe sprawy powiatu prowadziła specjalnie wynajęta w tym celu kancelaria prawna z Wrocławia, mimo że urząd ma własną obsługę prawną. Firma z Wrocławia kosztowała powiat 10 tys, zł netto. – Uzasadniając decyzję wyboru firmy zewnętrznej do zastępstwa prawnego w sądzie, informujemy, iż w każdej sprawie z pracownikami, stosujemy wspomnianą metodę, ponieważ jest obiektywna i bezstronna – wyjaśnia Dominika Kliber, rzeczniczka starosty dodając, że w wyniku podjętych w marcu działań zmniejszono ilość etatów z 104,63 na 101,88, zwiększając wynagrodzenie pracownikom najniżej wynagradzanym.
– Wspomniana reorganizacja generuje roczne oszczędności na poziomie 118.965,59 złotych – wylicza.