Ogromny dramat w Szklarach Górnych koło Lubina. Doszło do niego dziś, 16 grudnia, po godzinie 16 w mieszkaniu w kamienicy w Szklarach Górnych.
Starszy mężczyzna, po powrocie do domu znalazł nieprzytomną 60-letnią żonę i leżącego przy niej niedającego oznak życia dwuletniego wnuka. Wezwał służby ratunkowe, ale sam źle się poczuł.
- Mężczyzna domyślił się, że to mogło być zatrucie tlenkiem węgla, więc otworzył wszystkie okna i przewietrzył mieszkanie, a następnie docucił żonę – wyjaśnia Krzysztof Pawlik z KPP Lubin. - Podjął też czynności reanimacyjne wobec dziecka. Później te czynności były prowadzone przez trzy zespoły pogotowia ratunkowego. Walka o życie dziecka trwała ponad godzinę, niestety, nie powiodła się.
Na miejscu tragedii pojawił się prokurator, a także grupa operacyjno-dochodzeniowa, która wykonała czynności procesowe, a także biegli z zakresu pożarnictwa i medycyny sądowej.
- Trwa wyjaśnianie okoliczności tragedii– dodaje Krzysztof Pawlik.
Kobieta, którą ocucił mąż trafiła do szpitala.
Trwa ustalanie przyczyny tragedii, w której śmierć poniosło dwuletni chłopiec.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?