Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trwa potężny wysyp prawdziwków w lasach Beskidu Niskiego. Grzybiarze wynoszą z lasów pełne kosze grzybów

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Wideo
od 16 lat
Od kilku dni w beskidzkich lasach trwa wysyp prawdziwka. Amatorzy leśnych wędrówek bez grzybiarskiego zadęcia wynoszą z lasów pełne kosze. Prawdziwi - wytrawni grzybiarze, zbiory liczą w setkach, albo kilogramach, jak kto woli. Eugeniusz Liana, gorliczanin który wysypy grzybów potrafi prognozować niemal z zegarkiem w ręku, mówi że przed nami jeszcze dwa, może trzy dni grzybowych żniw. Kolejny wysyp zacznie się dopiero 7 października.

Kto rano wstaje, ten ma pełny kosz borowików

4.30 pobudka. Niech nie zwiedzie nas ułuda, że na zewnątrz jest jeszcze ciemno. Szybka organizacja. Kosz, albo dwa, no może jeszcze wiadro, nóż, łyk kawy i w drogę. W beskidzkich dolinach nad ranem snują się jeszcze gęste mgły. Ale im wyżej w jedlinach i buczynach, słońce już nieśmiało oświetla leśne ścieżki. Ku uciesze grzybiarzy.

W lesie jest dość sucho. Strumienie, które w pierwszej połowie sierpnia były wypełnione po brzegi wodą, snują się tylko leniwie po kamieniach. To nie przeszkadza grzybni, która właśnie po obfitych deszczach tak się rozwinęła, że las wciąż darzy nas swoimi owocami.

- Najwięcej grzybów rośnie teraz w jodłowym lesie, w miejscach gdzie ściółka jest gruba. Chyba tam jest jeszcze sporo wilgoci. W jednym takim miejscu można natrafić nawet na kilkadziesiąt sztuk pięknych prawdziwków – mówi Ewa Stachyra z Gorlic. - Coraz częściej ładne okazy pojawiają się teraz pod sosnami i zaczyna się wysyp jesienny w buczynach, ale w lesie przydałby się już deszcz. Bez niego ten wysyp zaraz się skończy – dodaje emerytka, która razem z mężem - Edwardem z dwugodzinnego wypadu do lasu przywiozła trzy pełne kosze samych borowików.

W beskidzkich buczynach trzeba szukać grzybów od 7 października

Eugeniusz Liana, gorliczanin, który od kilkudziesięciu już lat obserwuje lasy, zapisuje terminy wysypów, a na podstawie faz księżyca wie, kiedy nastąpią kolejne , mówi, że czasu na grzybowe żniwa zostało już niewiele.

- Wysyp ruszył 10 września. Zakończy się za dwa, może trzy dni, czyli 19 września. No chyba, że popada, to czas na grzybobranie w jodłowych lasach się nieco wydłuży. Ale nie ma się co martwić. Przed nami przecież złoty październik i wysyp w beskidzkich buczynach. Zacznie się już 7, może 8 października – zapowiada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto