MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

PILNE! Trwa walka o życie młodego bramkarza Górnika Polkowice. Konieczna jest pilna operacja. Do poniedziałku trzeba zebrać pieniądze!

Grażyna Szyszka
Grażyna Szyszka
Kuba Kopaniecki na 22 lata. Jest bramkarzem Górnika Polkowice. Potrzebuje wsparcia!
Kuba Kopaniecki na 22 lata. Jest bramkarzem Górnika Polkowice. Potrzebuje wsparcia!
PILNE! Nagła zmiana planów leczenia 22-letniego Kuby Kopanieckiego, bramkarza Górnika Polkowice. Po operacji guz mózgu odrósł i jest większy o 50 procent! Kuba wymaga pilnej operacji ratującej życie. Na zbiórkę pieniędzy jest czas zaledwie do poniedziałku, 23 sierpnia!

Wielki apel do wszystkich, którzy mogą pomóc w zbiórce pieniędzy na pilną operację ratującą życie Kuby Kopanieckiego. To 22-letni piłkarz Górnika Polkowice, który jest po operacji guza mózgu, ale wróg nie odpuszcza.

Możesz pomóc TUTAJ

- Najnowsze wyniki badań z 19 sierpnia zszokowały wszystkich – mimo wcześniejszej udanej operacji i późniejszych badaniach kontrolnych, które wychodziły bardzo dobrze, okazało się, że GUZ ODRÓSŁ! Jest większy o ponad 50 proc.! - czytamy na Siepomaga.pl. - Kuba wymaga pilnej operacji ratującej życie!
Klinika w Szwajcarii podejmie się próby wycięcia całego guza lub jak największej jego części już w przyszłym tygodniu! Właśnie otrzymaliśmy kosztorys!
Wszystko inne odchodzi na dalszy plan, zmieniamy cel zbiórki, którym jest teraz priorytetowa operacja Kuby!
Potrzebujemy Waszej pełnej mobilizacji! Całą kwotę musimy mieć już do poniedziałku (23 sierpnia!), by jak najszybciej zrobić przelew do kliniki! Pomóżcie uratować Kubę, dajcie mu szansę na życie!

Według kosztorysu na operację potrzeba ponad 330 tys. zł. Brakuje nieco ponad 100 tysięcy zł. Trzeba je uzbierać do poniedziałku, 23 sierpnia!

O pomoc proszą bliscy i przyjaciele piłkarza

- Wybronił tak wiele piłek, które do jego bramki próbowali wbić przeciwnicy. Przed nowotworem, najgorszym z możliwych przeciwników sam się nie obroni, choćby walczył jak lew. Dlatego dzisiaj, w tym trwającym meczu o wszystko, potrzebujemy mnóstwa kibiców, by zejść z boiska jako zwycięzcy! Prosimy, pomóż!
W imieniu naszej mamy, narzeczonej Kuby, rodziny, drużyny oraz Gminy Polkowice, z całego serca proszę o wsparcie - napisała Anna, siostra Kuby.

Tak to się zaczęło

Przypomnijmy: W czerwcu u 22-letniego bramkarza Górnika Polkowice zdiagnozowano nowotwór mózgu – glejaka wielopostaciowego. W jednej chwili boisko, na którym grał, musiał zamienić na ring walki o życie.
Zaczęło się od złego samopoczucia, bólu głowy, problemów z widzeniem i utrzymaniem równowagi. Do tej pory młody, silny i wysportowany chłopak nagle stał się cieniem samego siebie. Problemy uniemożliwiły mu dalszą grę i choć bardzo nie chciał opuścić swojej drużyny, musiał zejść z murawy i zająć się swoim zdrowiem. Bardzo długo szukał właściwej diagnozy, krążąc między lekarzami. Gdy w końcu Kuba trafił do szpitala, okazało się, że ma wodogłowie i skrajne ciśnienie! Nie było czasu do stracenia. Pierwsza operacja odbyła się 11 czerwca – dotyczyła zabezpieczenia wodogłowia, kolejna 16 czerwca – było to usunięcie guza.

Ta druga trwała aż osiem godzin, niestety z uwagi na umiejscowienie guza spory fragment pozostał w mózgu. To dopiero początek, pierwsze minuty meczu z niezwykle groźnym przeciwnikiem…

od 7 lat
Wideo

NATO na Ukrainie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto