Klępa, czyli samica łosia wybiegła przed samochód na Drodze Krajowej nr 3. Osobówka nie zdążyła wyhamować i uderzyła w zwierzę, łamiąc mu nogi. Niestety, weterynarz nie mógł pomóc łosiowi. Samica została uśpiona.
– To był pierwszy przypadek na drogach krajowych Dolnego Śląska, gdy pod kołami auta zginął łoś. Prowadzimy dokumentację wszystkich takich zdarzeń i nigdy wcześniej nie odnotowaliśmy wypadków z udziałem łosi. Rozmawiałem z leśniczymi i sami byli zdziwieni, że w tej okolicy spotkano takie zwierzę. Możliwe, że przyszła z okolic Przemkowa, chociaż teraz nie będziemy już w stanie tego potwierdzić – mówi Dariusz Zajączkowski, kierownik głogowskiego rejonu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Aby zabrać martwe zwierzę zarządca drogi musiał sprowadzić specjalne auto z wyciągarką. Klępa ważyła bowiem blisko 300 kilogramów.
Dariusz Zajączkowski dodaje, że ma nadzieję iż będzie to również ostatni taki przypadek. Po zakończeniu prac nad drogą S3 zwierzęta mają być dużo bezpieczniejsze.
– Droga będzie osłonięta przed nimi. Budowane są też specjalne przejścia pod drogą, zarówno dla zwierząt mniejszych, jak i tych większych. Zwiększy to nie tylko ich bezpieczeństwo, ale też bezpieczeństwo kierowców– dodaje.
O ile w północnej części Polski łosi nie brakuje, to jednak na Dolnym Śląsku ich występowanie jest niezwykle rzadkie. Łosie potrafią migrować na duże odległości i mają łagodne usposobienie. Dlatego też potrafią zamieszkać w pobliżu dużych skupisk ludzkich. Nie oznacza to jednak, że powinno się je lekceważyć. Zagrożony łoś potrafi skutecznie się bronić.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?