Michał Kurosz ze Szlichtyngowej, to od ośmiu lat szczęśliwy mąż i tata dwójki dzieci - Rozalki i Antosia. Pracuje w Starostwie Powiatowym w wydziale geodezji. Po pracy pomagał w prowadzeniu gospodarstwa rolnego, na którym się wychował. Jego największą pasją są konie i wszystko, co jest z nimi związane.
Wypadek podczas pracy na kombajnie
Życie Michała Kurosza drastycznie zmieniło się w połowie września tego roku, kiedy doszło do nieszczęśliwego wypadku podczas pracy na gospodarstwie.
- W trakcie obsługi kombajnu zbożowego doszło do zdarzenia, w wyniku którego straciłem prawą nogę, a lewa stopa została zmiażdżona. Mimo wielu starań lekarzy i licznych operacji, które zostały przeprowadzone nie udało się uratować nogi, która została amputowana powyżej kolana – czytamy w poście pana Michała. - Przede mną długa droga powrotu do zdrowia i sprawności. Najważniejsza będzie regularna rehabilitacja i zakup odpowiedniej protezy. To wszystko wymaga czasu i środków, których zwyczajnie nie posiadam. Dlatego chcę prosić o pomoc i wsparcie.
Zbiórka ruszyła na stronie fundacji mammoc.pl TUTAJ
Do uzbierania jest niemała kwota, bo ponad 213 tys. zł. Konto zbiórki z dnia na dzień się powiększa, ale liczy się każda złotówka.
- Będę robił wszystko, żeby wypadek, który przeżyłem nie miał negatywnego wpływu na moje dalsze życie. Chcę jak najszybciej wrócić do pełnej sprawności i do życia, którego prowadziłem – dodaje Michał Kurosz.
Komary - co je wabi a co odstrasza?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?