Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Kotla: Wójt pisze bloga i robi najlepsze gołąbki

Grażyna Szyszka
Wójt Łukasz Horbatowski (z lewej) i „urzędowa” ekipa
Wójt Łukasz Horbatowski (z lewej) i „urzędowa” ekipa
Ma 39 lat , a od dziewięciu rządzi w gminie Kotla. Choć na brak obowiązków nie narzeka, lubi nowe wyzwania i ... gotowanie. W domu jest mistrzem w robieniu gołąbków.

Wójt gminy Kotla Łukasz Horbatowski to jedyny taki wójt w regionie, który od niemal roku prowadzi bloga. I to nie prywatnego, ale takiego, w którym opisuje ciekawych ludzi z pasją i oddanych lokalnej społeczności.
Na blisko 60 wpisach znajdziemy, między innymi, sołtysów, wolontariuszy, strażaków, ale też pozytywnie zakręconych zwykłych mieszkańców gminy.

- To ciekawe osoby, które dają od siebie coś więcej, niż pracę, za którą otrzymują wynagrodzenie - wyjaśnia Łukasz Horbatowski. - Poprzez bloga chcemy docierać do ludzi i „łapać” z nimi lepszy kontakt. Świat się zmienia, więc i forma takich kontaktów też. Staramy się iść z duchem czasu - dodaje 39-letni wójt.

Liczne obowiązki gospodarza gminy sprawiają, że w pisanie internetowego bloga zaangażowani są również urzędnicy.

To, kto zostanie bohaterem kolejnego odcinka, ustalane jest z wyprzedzeniem. Ale życie pisze czasem własne scenariusze i, gdy akurat dzieje się coś ciekawego, albo w gminie błyśnie czyjś niespodziewany talent czy zasługa, trafia na bloga.

- Większość informacji o ludziach pozbierałem sam, w czasie zwykłych codziennych kontaktów - przyznaje. - Fakt, brakuje mi czasu, by zbierać ich jak najwięcej, więc pomagają pracownicy urzędu. Teksty powstają przy współpracy z wydziałem rozwoju i promocji.

Wójt przyznaje, że niemal wszyscy, do których się zwrócił z prośbą o zgodę na publikację, nie odmówili. Stało się tak tylko w dwóch przypadkach, głównie ze względów zdrowotnych. - Z niektórymi mamy natomiast problem żeby się spotkać, bo się mijamy - dodaje. - Niektóre osoby wręcz czekały, by o nich napisać. Okazuje się, że ludzie chcą rozmawiać, powspominać, szczególnie ci, którzy kiedyś działali w naszej gminie. W tym wszystkim ważne jest też to, że ich historie poznaje młodzież, która przecież już nie zna większości tych osób, ani ich dokonań.

Przyszłość bloga ma już swój wyznaczony kierunek.

- Na pewno nie zrobimy z niego gminnego informatora, tylko będziemy dalej opisywać ciekawych ludzi - zapewnia Lukasz Horbatowski.

Rodzina jest najważniejsza

Wójt - bloger to zapracowany człowiek, jednocześnie mąż (żona Monika) i ojciec trójki dzieci, 13-letniej Julii, 7-letniej Hani i niespełna 3-letniego Michała. Od kilku lat Boże Narodzenie spędza rodzinnie w wybudowanym wspólnie z ojcem domku nad jeziorem, gdzie żaden telefon nie ma zasięgu. - Kiedyś to miejsce należało do dziadków małżonki, dziś to nasz azyl. Świętujemy razem z rodzicami, i rodziną która nas tam odwiedza. Bywa, że jest nas nawet 20 osób - zdradza nam wójt, który przyznaje, że bardzo lubi gotować. - Zawsze w święta są moje gołąbki, bo wszyscy twierdzą, że robię najlepsze - śmieje się pan Łukasz. - Trzeci rok z rzędu sam robię wędliny i kiełbasy, od peklowania, po wędzenie. Chcę, aby moje dzieci miały takie święta, jak ja w Kotli, gdzie się wychowałem.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto