Jarosław Meryk zmarł w warszawskim szpitalu 22 stycznia. Trafił tam po tym, jak stracił przytomność. Kilka dni trwała walka o jego życie, ale nie udało się.
– To dla mnie i dla całej rodziny ogromny cios – przyznaje Marcin Meryk. – Rozmawialiśmy po kilka razy dziennie. Był zbyt młody, by odchodzić... .
Jarosław Meryk był jednym z czwórki rodzeństwa (dwie siostry i dwóch braci). Od 15 lat prowadził cukiernię w Warszawie.
Zostawił żonę i 15-letnią córkę.
Uroczystości pogrzebowe odbędą się w sobotę, 25 stycznia w kościele p.w. św. Szymona i Judy Tadeusza w Jaczowie. Msza rozpocznie się o godz. 11. Potem spocznie na cmentarzu na Brzostowie, w mogile rodziców.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?