Zapadł wyrok w sprawie byłego proboszcza oskarżonego o molestowanie ministranta
Ksiądz Ryszard K. stanął przed sądem
Odwołano go z parafii
Proboszcz Ryszard K. został odwołany ze swojej długoletniej parafii niespodziewanie w 2016 roku. Informacja o przeniesieniu proboszcza do Sulechowa w 2016 roku spotkała się ze zdezorientowaniem i niezadowoleniem mieszkańców, którzy bardzo cenili Ryszarda K. Niektórzy wciąż utrzymują kontakty z księdzem, odwiedza on też czasem swoją byłą parafię. Osoby, które zapytaliśmy, jeszcze przed nagłośnieniem sprawy, o zdanie na temat Ryszarda K. twierdzą, że był bardzo dobrym proboszczem.
- O księdzu Ryszardzie złego słowa powiedzieć nie mogę. Nie słyszałem, żeby miał coś na sumieniu. Nasz nowy proboszcz jest bardzo dobry i nie zamienilibyśmy go na żadnego innego, ale poprzedni również cieszył się naszym szacunkiem - mówi jeden z parafian. - On był bardzo otwarty na ludzi, interesował się ich problemami, nie jest łatwo o tak dobrych księży. Ja nie wierzę, że on zrobił coś złego - powiedziała nam inna parafianka, zapytana o byłego proboszcza.
Na mszy pożegnalnej księdza K. w 2016 roku kościół wypełnił się po brzegi parafianami z Krzepowa. Ksiądz Ryszard K. po odwołaniu z Głogowa został rezydentem w parafii w Sulechowie.
Ciąg dalszy pod następnym zdjęciem ->