Wielki pożar w Kotli. Przez całą noc walczono z ogniem

Strażacy nie mieli szans na uratowanie około 400 bel słomy. Gdy przyjechali na miejsce, pożar zajął już prawie cały stóg. Ich działania polegały na zabezpieczeniu okolicznego lasu. Pożar groził bowiem rozprzestrzenieniem.

– Akcja ciągle trwa, na miejscu są strażacy, którzy dogaszają teren i wciąż pilnują, by ogniem nie zajęły się okoliczne drzewa – mówi Paweł Dziadosz z głogowskiej PSP.

Straty wstępnie wyceniane są na około 400 tysięcy złotych. Pożar w Kotli będzie sprawdzany przez policję. Nie wiadomo bowiem jeszcze dlaczego ogień pojawił się na słomie.