"Tandemem dla Oliwki" - podróżnicy dotarli do Kluczborka, ale już bez psa
Relacja z podróży:
Wielkie brawa należą się naszemu najmłodszemu uczestnikowi. 9-letni Adrian dzielnie pokonał cały dystans z Gliwic, ustanawiając swój życiowy rekord 120km.
Niestety rozstaliśmy się z naszą maskotką podróży - Brokerem. Nie dla niego w takie zimno, taki wypad. Biedak siedząc w przyczepie, dygotał z zimna, a postoje co 20 - 30 min, aby się wybiegał i rozgrzał, mocno opóźniały podróż. Niestety to nie pies zimowy i nie mogliśmy patrzeć jak cierpi. Spędzony z nim czas był dla nas wszystkich nie lada wyzwaniem. On sam był pełen radości z podróży, jednak trzeba wziąć pod uwagę jego zdrowie.
Dziś nowy dzień, ruszamy do Kalisza. Przed nami kolejne kilometry walki z bagażami, zimnem i wiatrem. Choć to ostatnie na ostatnich kilometrach wczoraj ucichło, za to temp. była bliska 0.5 stopnia C.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?