Sanktuarium Matki Bożej Jutrzenki Nadziei w Grodowcu słynie z cudowych ozdrowień. Warto odwiedzić to miejsce
Kilka lat temu, ksiądz Leszek Wilk, który był wikarym w tej parafii przyznał, że historia grodowieckiego sanktuarium jest szczególna, bo Matka Boża wybrała sobie to miejsce. – Dlatego od wieków przychodzili tu ludzie i wciąż przychodzą. To znaczy, że Matka Boża szczególnie tu działa – mówił ksiądz. – Najpierw się spowiadają, by potem z czystym sercem modlić się do Pana Boga. A następnie doznają łask, nie tylko uzdrowień cielesnych, ale przede wszystkim tych, które leczą dusze i prowadzą do zbawienia. A pielgrzymi docierają różnie – pieszo, rowerami, samochodami i to z całego Dolnego Śląska i z Polski a nawet zagranicy. Szczególnie to widać w czasie czuwań fatimskich, co miesiąc od 13 maja do 13 października. Kościół jest wtedy wypełniony po brzegi ludźmi, którzy chcą się tu modlić, którzy chcą doświadczyć Pana Boga. Wikariusz przyznał, że jest wtedy wiele głębokich spowiedzi, bywa że z całego życia.