Jak się podobał Głogów?
Byłem tu już kilka razy. Pierwszy raz wiele lat temu, w wieku 17 lat. Był tu rozgrywany Turniej Przyjaźni. Wziąłem w nim udział jako reprezentant Polski. Miło wspominam ten pobyt, bo wówczas dobrze nam szło. Mieszkaliśmy niedaleko stadionu w jakimś internacie. Do Głogowa wróciłem jeszcze raz z Pogonią Szczecin, kiedy graliśmy mecz z Chrobrym Głogów i zremisowaliśmy go 1:1. To była niespodzianka bo byliśmy wtedy faworytem a nie udało nam się wygrać.
Odwiedził Pan głogowski Carrefour w ramach imprez pod tytułem: „Powrót do szkoły”, którego celem jest zaszczepienie w dzieciach zdrowego, sportowego trybu życia.
Kiedy można spotkać się z dziećmi i zachęcić je do piłki to chętnie w tym uczestniczę. One teraz wolą spędzać czas przy komputerze, więc każda forma odciągnięcia ich od niego jest dobra.
Pan nadal gra?
Już nie, skończyłem z życiem piłkarza. Jestem dyrektorem sportowym i współpracuję z głównym managerem w kwestiach dotyczących marketingu i wizerunku klubu Polonii Warszawa.
Spełnia się Pan w tym? Nie brakuje Panu boiska i gry w piłkę?
Trochę tak, w końcu robiłem to przez całe życie. Zawsze będzie mi brakowało piłki. Mecze swojej drużyny oczywiście oglądam. Jednak moja praca jest na tyle elastyczna, że mogę sobie pozwolić na bardziej luźny styl życia i różnorodność zajęć.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?