Jerzmanowa: Alicja Serdak: Odchodzę ze spokojem

Po 12 latach rządów Alicji Serdak Gmina Jerzmanowa postawiła na nowego wójta. Zaledwie 18 głosami przewagi został nim w drugie turze Lesław Golba. Przejmie władzę w przyszłym tygodniu, na pierwszej po wyborach sesji. – Zwycięstwo jest minimalne, ale cieszy – mówi Lesław Golba. – Dostałem wiele telefonów, sms-ów i mejli z gratulacjami, ale od pani Serdak nie.
Po wygranych wyborach na wójta, Lesław Golba zrzeknie się mandatu radnego powiatu. Jego miejsce zajmie Stanisława Trzeszcz.
Alicja Serdak przyjęła przegraną ze spokojem. – Nie jestem szczęśliwa z tego powodu, ale też nie rozpaczam - mówi wójt Jerzmanowej. – Tak niewielka liczba głosów, którą przegrałam świadczy o tym, że połowa mieszkańców gminy chciała abym dalej pełniła funkcję. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy mimo złej pogody poszli głosować - dodaje Alicja Serdak i nie ukrywa że, nawet gdyby wygrała, praca z radą gminy wcale nie należałaby do łatwych zadań. – Rada jest podzielona, a z częścią ludzi, która w niej zasiada, nie miałabym łatwej współpracy. Mogę więc śmiało powiedzieć, że z przegraną jest mi źle, ale gdybym wygrała, byłoby dla mnie jeszcze gorzej.
Jakie plany ma Alicja Serdak? - Otrzymałam już propozycję pracy w administracji, ale na razie nie myślę o tym - mówi. - Mam emeryturę, ale też dom, ogród i wiele energii. Na pewno nie będę się nudzić.