Głogowski ratusz zdobył laur konserwatorów

W tej drugiej zwycięzcą jest epitafium rodziny von Egkh z kościoła św. Elżbiety we Wrocławiu.

Głogowski ratusz otrzymał nagrodę "za odbudowę obiektu zabytkowego ze stanu głębokiej ruiny, z przywróceniem architektury z okresu sprzed 1945 roku. Komisja
doceniła kompleksową , wieloletnią i konsekwentną rewitalizację cennego obiektu, który - zniszczony w czasie II wojny światowej - nie tylko odzyskał dawną funkcję,
ale również zmienił oblicze centrum miasta Głogowa" - czytamy w uzasadnieniu. Z lauru cieszy się zarówno obecny prezydent miasta Jan Zubowski, jak i urzędujący w czasie jego odbudowy Jacek Zieliński.

- Wierzyłem, że uda się przywrócić życie w tej części Głogowa - mówi były prezydent. - Ale było to możliwe dopiero po zmianie ustroju. Wtedy dopiero ruszyły prace, bo dostaliśmy pieniądze - dodaje Jacek Zieliński, tóry wspomina, jak w 1997 roku, jeszcze w ruinach ratusza, podpisywał umowę o współpracy z niemieckim miastem partnerskim Eisenhüttenstadt.

- Był już dach i okna, ale ściany wciąż były osmalone i podziurawione przez wojnę - opowiada.

Prace przy odbudowie głogowskiego ratusza z wojennych zgliszczy, jak i Starego Miasta ruszyły dość późno, bo w połowie lat 80. ubiegłego wieku. Mało brakowało, a na terenie dzisiejszej pięknej starówki dziś stałyby wieżowce. Takie plany były już bardzo realne, ale ówczesny prezydent Głogowa Marian Borawski je zmienił.

Głównym projektantem odbudowy ratusza był architekt Andrzej Kamiński. Dzieło ratowania zabytku przejmowali potem kolejni prezydenci, Jacek Zieliński i Zbigniew
Rybka, który w 2002 roku przeprowadził urząd miejski do nowej siedziby na Starym Mieście. Ostatni etap prac przypadł obecnemu szefowi miasta Janowi Zubowskiemu. To właśnie on, wspólnie z Pracownią Konserwacji Zabytków ARS z Wrocławia, zgłosił ratusz do konkursu.

Warto pamiętać, że ratusz ma najwyższą na Dolnym Śląsku wieżę (80,35 m), a historia obiektu sięga końca XIII wieku. Budynek niszczyły pożary (największy w 1574 roku), ale za każdym razem był odbudowywany. Na odbudowę z powojennych zniszczeń musiał czekać ponad 40 lat.