Głogów: Kradł w sklepach wszystko, co wpadło mu w ręce, a potem sprzedawał

27 – letni mieszkaniec Głogowa trafił w ręce policji za kradzieże w sklepach. Wcześniej też był zatrzymywany i karany za drobne podobne kradzieże. Ale swoimi wyczynami ustanowił swoisty i niechlubny rekord. Tylko w jednym z 15 zarzutów, jakie przedstawili mu policjanci, znalazło się aż 41 drobnych kradzieży na kwotę ponad 9 tys. zł, których dopuścił się od początku sierpnia ubiegłego roku.
Mężczyzna kradł wszystko - drobne artykuły spożywcze, art. chemiczne, alkohol, narzędzia, zabawki a nawet lalki i pluszaki. Zrobił sobie z tego stałe źródło dochodów, co zwiększa zagrożenie karą do 7 i pół roku pozbawienia wolności.
Decyzją Sądu został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy.