Gabriel Seweryn - jak wyglądało jego życie, zanim stał się telewizyjną gwiazdą
Szycie na odległość nie jest prostą sprawą. Głogowski mistrz poprosił Kozyrę o podanie rozmiaru, który nosi i na tej podstawie przygotował wstępną przymiarkę. Przed odbiorem raz przymierzał w pracowni mistrza, a drugi raz przyjechał do Głogowa po odbiór. Płaszcz Roberta Kozyry musiał zrobić wrażenie na Monice Olejnik, ponieważ kilka miesięcy później znana dziennikarka też złożyła telefoniczne zamówienie w pracowni Gabriela. - Poprosiła o uszycie futra. Chciała, by było długie, lekkie i w odjazdowym kolorze - śmieje się pan Gabriel. - No to uszyłem jej piękne, czerwone. Pojechałem do Warszawy praktycznie z gotowym płaszczem, który wymagał jedynie drobnej korekty. Zachwyciła się nim i jak widać ze zdjęć w internecie, jest jej ulubionym futrem. Nosi je nawet latem.