Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Festyn rodzinny ze świętym Klemensem" z zespołem The Postman w głogowskiej parafii. To także pożegnalna msza św. proboszcza

Grażyna Szyszka
Grażyna Szyszka
O. Łukasz Wójcik, proboszcz parafii pw. św. Klemensa żegna się z Głogowem
O. Łukasz Wójcik, proboszcz parafii pw. św. Klemensa żegna się z Głogowem Grażyna Szyszka
Pożegnalna msza święta i ostatni festyn proboszcza parafii św. Klemensa w Głogowie. Ojciec Łukasz Wójcik z końcem czerwca odchodzi do innej diecezji. Redemptorysta będzie obejmie probostwo w Skarżysku-Kamiennej, gdzie będzie też przełożonym klasztoru. Kto go zastąpi w Głogowie?

Spis treści

W niedzielę, 18 maja na terenach przy kościele pw. św. Klemensa w Głogowie odbędzie się kolejny, czwarty już „Festyn rodzinny ze świętym Klemensem”. Na parafian czeka wiele atrakcji, tych dla ciała i ducha. Najmłodsze dzieci będą się mogły wyszaleć na placu zabaw z dmuchańcami i podczas konkursów z nagrodami. Dla starszych przygotowano m.in. pokazy wojskowe, zawody sportowe, a także konkurs w strzelaniu o puchar proboszcza.
Parafia zaprasza też na teleturniej małżonków, na smaczne jedzenie, a na koniec na losowanie nagród.

Przez niemal cały czas trwania festynu, scena za kościołem będzie gościć artystów. Zaprezentują się między innymi zespoły i soliści z Prywatnej Szkoły Muzyki Rozrywkowej „Musik Intro” z Głogowa, Space of Grace – Gospel, a gwiazdą wieczoru będzie zespół The Postman – Beatlesi z Polkowic.

Pożegnalna msza proboszcza. Odchodzi do parafii w Skarżysku - Kamiennej

Festyn rozpocznie się mszą świętą o godzinie 12.30 w intencji rodzin. Nabożeństwo będzie wyjątkowe, bo zarazem będzie też pożegnaniem proboszcza o. Łukasza Wójcika. 28 czerwca obejmuje probostwo w parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Skarżysku – Kamiennej (diecezja radomska), a także funkcję przełożonego klasztoru. Także w czerwcu z Głogowa odchodzą dwaj bracia- o. Aleksander Ćwik i o. Zbigniew Majewski.

- Głogowską parafię opuści w sumie nas trzech, dlatego nasze pożegnanie z wiernymi też będzie wspólne – mówi o. Łukasz, który 7 lat temu, w wieku 41 lat został proboszczem parafii pw. św. Klemensa. - Zostawię tu ogromny kawał serca, bo w roli proboszcza to moja pierwsza parafia. Spotkałem tu wielu dobrych ludzi, od których wiele się nauczyłem i dzięki którym udało się dużo zrobić.

Zaczynał od wymiany posadzki w kościele, a kończy na dokumentacji nowych witraży

A trzeba przyznać, że lista jest imponująca. W ciągu ostatnich siedmiu lat, starą posadzkę wymieniono na piękny kamień sprowadzony z Indii. Świątynia ma też organy sprowadzenie z prywatnego muzeum organowego w Szwajcarii. Wierni korzystają także z wygodnych ławek wykonanych z bardzo twardego afrykańskiego drewna. Przyjechały do Głogowa z Essen w Niemczech, a pochodzą ze zlikwidowanego kościoła protestanckiego.
O. Łukasz jest też inicjatorem rodzinnych pikników przy kościele. Zabiegał o sponsorów, zapraszał głogowskie stowarzyszenia do wspólnej zabawy, a na jednym z festynów, dzięki jego staraniom na scenie przy klasztorze śpiewał m.in. zespół Bayer Full.

- Zostawiam parafię przede wszystkim z niezbędnymi odbiorami technicznymi i dokumentami zarówno dla wyremontowanego Domu Parafialnego jak i dla kościoła. Takich dokumentów wcześniej tu nie było – zaznacza proboszcz. - Zostawiam też pierwsze w Głogowie katolickie przedszkole „Boży domek”, które coraz lepiej prosperuje i już samo się utrzymuje. Jest też gotowy projekt nowych witraży do kościoła. Przygotowałem całą konieczną dokumentację, a wykonawca okien i witraży jest już wybrany. Teraz trzeba tylko przedstawić projekt parafianom i poczekać na ostateczną zgodę konserwatora zabytków, który mnie zapewnił, że taką zgodę da. Lada moment decyzja powinna być – mówi.

Proboszcz przyznaje, że nowe okna wraz z witrażami to konieczność. Choć chciałby zachować te, które są, to jednak ich stan, a zwłaszcza nieszczelność sprawia, że zimą koszty ogrzewania świątyni rosną do niebotycznych rachunków. I nie pomogą w tym też nowe, wymienione za o. Łukasza oszczędne piece gazowe.

- Nowe okna będą uchylne za pomocą elektrycznych siłowników. Trzeba też zrobić kilka odwiertów, by poprawić wentylację w świątyni. Wtedy można malować prezbiterium bez obawy, że znowu zrobi się czarne – opowiada proboszcz o tym, co jeszcze zaplanował, ale już sam tego nie dopilnuje.

Proboszcz o. Łukasz Wójcik: Trafiłem na dobrych ludzi w Głogowie

Odchodząc z Głogowa o. Łukasz Wójcik zabierze ze sobą nie tylko doświadczenie duszpasterskiej pracy proboszcza na swojej pierwszej parafii. Podejmując wiele wyzwań związanych choćby z poważnymi remontami, musiał nauczyć się poruszania w labiryncie urzędowych przepisów, co czasem nie było wcale łatwe.

- Obejmując parafię w wielu sprawach, tych budowlanych, byłem „zielony”, ale miałem fajnych, doświadczonych ludzi, których mogłem pytać. A że jestem ciekawy to pytałem. W tym miejscu mógłbym wymienić wielu takich fachowców, choćby Andrzeja Rodzenia, który był tutaj kierownikiem budowy – wspomina proboszcz dodając jednak, że bywały też czasem bardzo trudne sprawy, których pomyślne rozwiązanie można zaliczyć wręcz do cudu. - Nie mam żadnych wątpliwości, że w takich momentach Pan Bóg działał – zapewnia.

O. Łukasz Wójcik przyznaje, że przygotowuje się do przekazania parafii w nowe ręce, a konkretnie o. Arkadiuszowi Sojce ze Szczecinka.

- Odchodząc z Głogowa będę oczywiście przyglądać się mojej pierwszej parafii, a jak zajdzie potrzeba to pomogę. Zaczynam już jednak żyć nowym wyzwaniem, parafią, która na mnie czeka, a wiem, że jest tam co robić – mówi proboszcz. - Trzeba dawać siebie innym, a resztę pan Bóg zrobi.

Zobacz też:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto