Zarząd powiatu głogowskiego bez wotum zaufania rady. Tak zdecydowali radni po zapoznaniu się z raportem o stanie powiatu dotyczącego ubiegłego roku. Skrytykowano m.in. gospodarkę majątkiem, brak inwestycji drogowych.
Podczas głosowania w tej kwestii dziewięciu radnych było za, dziewięciu się wstrzymało, a jeden głos był przeciw. Co ciekawe, wstrzymali się głównie radni z koalicji rządzącej PO - KWW Rafaela Rokaszewicza, z której wywodzi się starosta, a za udzieleniem wotum zaufania zarządowi, oprócz samego starosty, głosowali radni klubu PiS i Adam Borysiewicz z klubu KWW Rafaela Rokaszewicza. Wicestarosta Jeremi Hołownia nie głosował, a członek zarządu Bartosz Ławrowski się wstrzymał. Przeciw udzieleniu wotum zaufania zarządowi głosował jedynie Andrzej Krzemień z klubu Platformy Obywatelskiej.
Okazuje się, że wynik głosowania niesie za sobą poważne konsekwencje, a konkretnie złożenie wniosku o odwołanie zarządu powiatu.
Będzie więc kolejne do zmiany zarządu, ale aby do tego doszło potrzebnych jest 3/5 głosów. Co ważne, głosowanie będzie jawne.
Na tej samej sesji 12 głosami za przy ośmiu wstrzymujących się, radni udzielili jednak absolutorium dla zarządu. Pozytywną opinię wydała wcześniej zarówno Regionalna Izba Obrachunkowa, a także komisja rewizyjna powiatu.
Starosta ocenił całą sytuację na sesji jako złośliwość. Tym bardziej, że miesiąc temu zabrakło jednego głosu do jego odwołania ze stanowiska.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?