Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żółw jaszczurowaty złapany pod Warszawą. Zwierzę jest niebezpieczne dla ludzi. "Może nawet odgryźć rękę w nadgarstku"

Martyna Konieczek
Martyna Konieczek
Mieszkaniec podwarszawskiej gminy zauważył przy rowie melioracyjnym dużego, dziwnego żółwia. Wezwał na pomoc wolontariuszy z fundacji Epicrates, którzy go odłowili. Okazało się, że to rzadki, inwazyjny i niebezpieczny dla ludzi gatunek żółwia jaszczurowatego. Zwierzę może odgryźć palce czy nawet fragment dłoni. Zdarzył się przypadek, w którym taki żółw zaatakował kilkuletnie dziecko i przegryzł mu ścięgno Achillesa. Szczegóły poniżej.

Jak przekazała fundacja Epicrates, która pomaga egzotycznym gatunkom zwierząt, w niedzielę rano dostała telefon od mieszkańca gminy Chynów w powiecie Grójeckim, który natknął się na dużego żółwia obok rowu melioracyjnego. Z pomocą innych ludzi odgrodził zwierzę od wody, żeby nie mogło uciec, i zadzwonił do fundacji po pomoc. Na miejsce pojechał wolontariusz, który zabezpieczył żółwia. Okazało się, że to żółw jaszczurowaty, w Polsce gatunek inwazyjny i niebezpieczny.

Żółw jaszczurowaty złapany pod Warszawą. Zwierzę jest niebez...

Skąd żółw jaszczurowaty zawędrował pod Warszawę?

Jak mówi prezes fundacji Epicrates Bartłomiej Gorzkowski, znaleziony żółw albo został przez kogoś porzucony, albo jest jednym z żółwi, które były do Polski przemycane, by "wzbogacić krajową przyrodę". Zajmował się tym w latach 90. Polak mieszkający w Stanach Zjednoczonych. Z pomocą osób odwiedzających ojczyznę przemycił szacunkowo od kilkuset do nawet tysiąca takich żółwi, bądź ich jaj. Zwierzęta te były wypuszczane w różnych miejscach Polski.

Wielkość odłowionego żółwia oraz przyrosty, mogą wskazywać na to, że ten żółw ma około 20-30 lat. Może być więc tym wypuszczonym wtedy - stwierdził prezes fundacji. Zaznaczył, że jego zajmujący się żółwiami kolega, po obejrzeniu zdjęć wskazał, że i kolor, i przyrosty wskazują na to, że ten żółw wiele lat żył w naszym środowisku. - Nie jest to więc żółw świeżo porzucony - dodał.

Żółwie jaszczurowate, gdy są małe mają około 10 cm, ale dorastają do dużych rozmiarów. Ten ważył powyżej 10 kg.

Żółw jaszczurowaty schwytany w Polsce. Do tej pory były dwa przypadki

Gorzkowski podkreślił, że dotychczas w Polsce były dwa przypadki znalezienia na wolności żółwia jaszczurowatego. Pierwszy w Trójmieście lata temu. Tam ktoś komuś podrzucił takiego żółwia do oczka wodnego, ale to najprawdopodobniej ktoś z sąsiadów. Natomiast w drugim znalezisku swój udział miała fundacja Epicrates.

Była w Kutnie miejska legenda o jakimś dziwnym stworze, który zamieszkuje staw w parku im. Traugutta. Jedni w to wierzyli, inni nie, ale wreszcie ktoś zrobił zdjęcia, a ktoś inny nakręcił filmik. Urząd miasta zwrócił się do nas z prośbą o oznaczenie cóż to jest. Okazało się, że to żółw jaszczurowaty. Poprosili nas o odłów. Po kilku dniach udało się go odłowić. To był rok 2016 - opowiedział Gorzkowski.

Teraz mamy trzeci taki przypadek. Złapany żółw przejdzie teraz diagnostykę weterynaryjną. - Ma na skorupie dużą, ale już zaleczoną ranę. Wygląda to dziwnie, jak uszkodzenie jakieś łodzi, bo po drapieżniku wyglądałoby to inaczej. Ale to jest pięknie wygojone, to musiało być lata temu - ocenił.

I teraz albo się uda nam znaleźć ośrodek uprawniony do przetrzymywania inwazyjnych gatunków obcych, konkretnie żółwi jaszczurowatych. Jeżeli nie, to wystąpimy do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o zezwolenie na przetrzymywanie w ramach działań zapobiegawczych, ale na utworzenie azylu. Azyl mamy, natomiast nie pod ten gatunek - powiedział.

Niebezpieczny dla ludzi

Gorzkowski wyjaśnił, że żółw jaszczurowaty zamieszkuje słodkie wody: rozlewiska, bagna, rowy melioracyjne, rzeki Ameryki Północnej na dość dużym obszarze. Jego północny zasięg występowania to jest nawet kanadyjska strona. Bywają aktywne nawet pod lodem. To bardzo odporny gatunek. W Polsce to gatunek inwazyjny i niebezpieczny.

- Żółwie te zjadają drobne zwierzęta, ikrę ryb, skrzek płazów, ale jest to także niebezpieczeństwo dla ludzi - podkreślił prezes fundacji. Opowiedział o przypadku sprzed kilku lat w Bawarii, gdzie kilkuletnie dziecko, które kąpało się w jeziorku zostało zaatakowane przez takiego żółwia. Zwierzę przegryzło mu ścięgno Achillesa. Stwierdził, że taki żółw spokojnie może odgryźć fragment dłoni, czy też palce i trzeba wiedzieć, jak go złapać.

Gdy spotkamy na swojej drodze żółwia jaszczurowatego, najlepiej zgłosić się do służb lokalnych, straży miejskiej, czy straży gminnej, można też poinformować fundację Epicrates.

Żółw jaszczurowaty zwany jest też skorpuchą jaszczurowatą lub żółwiem kajmanowym. Masa ciała do ok. 15 kg, a w rekordowych przypadkach przewyższa nawet 30 kg. Naturalny zasięg geograficzny gatunku obejmuje: Ameryka Północna; południowa Kanada i obszar Stanów Zjednoczonych na wschód od Gór Skalistych. Introdukowany w Arizonie, Kalifornii, Nevadzie, Oregonie, w Chinach, na Tajwanie i na japońskiej wyspie Honsiu.

Zwykle przebywa w płytkiej wodzie zagrzebany w mule i nieruchomo czatuje na zdobycz. Jest słabym pływakiem. Bardzo ruchliwy i agresywny. Wyróżnia się na tle większości innych gatunków żółwi tym, że w razie zagrożenia nie chowa się do pancerza lub nie podejmuje ucieczki. Staje do walki używając szczęk, którymi może nawet odgryźć ludzką rękę w nadgarstku. Nie jest to trudne dzięki bardzo długiej szyi, którą przez większość czasu chowa pod pancerz, ale szybko może ją wyciągnąć na całej długości

Żółw jaszczurowaty to gatunek uznany za inwazyjny na terenie Polski. Uznawany jest też za niebezpieczny dla ludzi, mogący spowodować poważne uszkodzenia ciała.

Źródło: Nasze Miasto / PAP

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto