Jak informują nas świadkowie, mężczyzna upadł już wcześniej idąc chodnikiem. Młody chłopak pomógł mu wstać, ale po chwili starszy mężczyzna upadł ponownie. Uderzył przy tym głową w metalową barierkę.
– Starszy pan zaczął bardzo gwałtownie oddychać. Mówił, że choruje na serce. Zaczął nieco majaczyć – mówi jeden ze świadków.
Przechodnie prosili o pomoc. Kierowcy uciekali
Rodzina, która zatrzymała się by pomóc starszemu mężczyźnie nie mogła wezwać pomocy.
– Rozładował mi się telefon. Zaczęłam machać do ludzi, przejeżdżających kierowców. Widzieli, że ktoś leży na chodniku a ja krzyczę, żeby pomogli, ale tylko przyśpieszali – opowiadała kobieta, która zatrzymała się, żeby pomóc starszemu mężczyźnie.
Dopiero po dłuższej chwili zatrzymał się jeden kierowca, który zadzwonił na numer 112. Dotarło też kilka pieszych, którzy sytuację widzieli z daleka i ruszyli, aby pomóc.
Zobacz też:
Wolnej karetki nie było. Musiała jechać... z Góry
Świadkowie dwukrotnie wzywali karetkę. Pierwsza podjechała w okolicę na sygnale po kilku minutach... ale pojechała w inną ulicę, bo wezwana była do innego pacjenta.
– Mężczyzna zamykał oczy i traciliśmy z nim kontakt. Baliśmy się, że jego stan się pogarsza – mówią świadkowie.
Po dłuższej chwili pomagający mężczyźnie zadzwonili jeszcze raz. Wtedy okazało się, że wolna karetka jest... ale w Górze. Została wysłana na sygnale.
W tak zwanym międzyczasie pojawił się patrol policji, który w okolicy zatrzymywał akurat łamiącego przepisy kierowcę. Jedna z kobiet podbiegła w tamto miejsce i poprosiła mundurowych o pomoc. Chwilę po nich na miejsce dotarła wreszcie karetka.
Na jej przyjazd starszy pan czekał około 35-40 minut. Został zabrany przez pogotowie.
– Nie wiemy, czy działo się coś poważniejszego, czy nie. Ale gdyby to był zawał, albo cokolwiek groźnego, to po takim czasie już mogło być po człowieku. Wiemy, że na cały powiat jest tylko kilka załóg pogotowia i to nie wina ratowników, że jest ich tak mało. Coś z tym wreszcie trzeba zrobić – mówił jeden ze świadków.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?