Głogowianin Jarosław M. znany jest ze swoich antykościelnych poglądów, ale przede wszystkim z tego, że kilka lat temu był kandydatem na prezydenta miasta. Co prawda nie uzyskał wielu głosów, ale rozgłos już tak. Niedawno stwierdził, że brał udział w wyborach, bo chciał odnaleźć pewną kobietę. Sądził, że się z nim skontaktuje, gdy zobaczy go na wyborczych plakatach. Ale tak się nie stało.
Kobieta, o której nam mówił Jarosław M. nie mieszka w naszym rejonie. Ma męża i dzieci i, jak się okazało, nie chce mieć nic wspólnego z głogowianiniem.
Tymczasem mężczyzna nie dawał za wygraną i zasypywał ją wiadomościami, w których zapewniał o jego wielkiej miłości i o tym, że już niedługo będą razem, bo są dla siebie stworzeni. Jak ustaliliśmy, posunął się nawet do tego, że na popularnym portalu społecznościowym założył specjalny profil, w którym połączył w sercu zdjęcie swoje i prześladowanej kobiety. Zamieszczał w nim nagrywane do niej filmiki, w których mówił o swoim gorącym uczuciu:. Pod zamieszczanymi zdjęciami Jarosław M. robił też wpisy: „Wiem, że byłaś w chórze kościelnym u Idzika, rozmawiałem z jedną twoją nauczycielką. Zupełnie jak Ja ,byłem 2 lata ministrantem, jak miałem 11-12 lat. Byłem codziennie w kościele. Na szczęście, ta faza mi przeszła”; „Twoja twarz jest odbiciem mojej twarzy, rysy twarzy, usta, czoło, kształt i kolor oczu. Jesteś bardzo podobna do mojej mamy, ona jest ciemną blondynką i na pewno świetnie byście się dogadywaly. (...). Jesteście bardzo do siebie podobne fizycznie i mentalnie.”, albo „Te oczy, te cudowne oczy kobieto, po co ty się meczysz z tym gościem. Możemy być szczęśliwi, patrzeć sobie głęboko w oczy i się relaksować”.
Kiedy sprawą zajęła się prokuratura, na stronie pojawiły się i takie komentarze: „Ewa skarbie dzisiaj byłem na Policji i znowu byłem przesłuchany w naszej sprawie. Zeznałem co mną kieruje, jak wielkie uczucie jest między nami. Wszystko wyjaśniłem kochanie Kocham Cię skarbeńku, Nic nie jest w stanie zniszczyć naszej miłości” oraz „Proszę Cię, błagam Cię o pójście na ugodę w naszej sprawie, zapomnijmy o niej, wiem, że nie chcesz mi zrobić krzywdy, więc mediacja, dialog, to najlepsze rozwiązanie kotku. W imię naszej miłości, proszę o tak nie wiele. Nie rób ze mnie uchodźcy z POLSKI, proszę Cię.” - pisownia oryginalna.
Nadia Twardowska z Sądu Rejonowego w Zielonej Górze potwierdziła, że nękanie kobiety przez Jarosława M. trwało trzy miesiące. - Ponadto w sprawie wyznaczone jest posiedzenie w przedmiocie zarządzenia obserwacji psychiatrycznej oskarżonego w szpitalu psychiatrycznym, z uwagi na wątpliwości co do jego poczytalności - dodaje.
Za czyny, o które jest oskarżony grozi do 3 lat więzienia.
Ps. Imię kobiety zostało zmienione.
W kolejnym wydaniu „Tygodnika Głogowskiego" będzie ciąg dalszy tej sprawy. Oskarżony o stalking mężczyzna przedstawi historię jego miłości do kobiety.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?