Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ZG Rudna - Ośmiu górników nie żyje. Koniec akcji ratowniczej [FILM, AKTUALIZACJA]

Kacper Chudzik, Ewa Chojna, Mateusz Różański
Czterech górników nie żyje. Trwa akcja ratownicza
Czterech górników nie żyje. Trwa akcja ratownicza Piotr Krzyżanowski
We wtorek, około godz. 21.10, doszło do silnego wstrząsu w kopalni ZG Rudna. Według nieoficjalnych informacji ratownicy poszukują pod ziemią 10 górników. Zasypane jest około 300 metrów chodnika. Około godziny 2 w nocy potwierdzono informacje o śmierci drugiego górnika. W środę ok. 10 rano potwierdzono - kolejny górnik nie żyje - to 23-latek z Głogowa. Przed godz. 13 wyciągnięto ciało czwartego górnika - 24-letniego głogowianina. Piątą ofiarę śmiertelną wyciągnięto z gruzowiska przed godz. 17. To 50-latek z Bolesławca. Ostatnie ciała górników znaleziono przed godz. 20. Wszyscy nie żyją.

Wstrząs był odczuwalny w niemalże całym zagłębiu miedziowym.

Pod ziemię zjechały już zastępy ratowników, które starają się uratować uwięzionych pod ziemią górników. Akcja trwa na głębokości 1100 metrów. Do wstrząsu doszło na oddziale G-23. Według oficjalnych informacji z KGHM była to tzw. górnicza ósemka.

Raport na stronie Śródziemnomorskiego Europejskiego Centrum Sejsmologii (EMSC) podaje, że wstrząs miał magnitudę 4.5 i wystąpił na głębokości około 2 kilometrów.

Na miejscu jest nasza reporterka - Ewa Chojna. Udało jej się porozmawiać z górnikiem, który miał dziś pracować, jednak nie zjechał pod ziemię.

– Na całe szczęście miałem dziś szkolenie i nie zjechałem pod ziemię. Jak tylko usłyszałem co się stało, przyjechałem pod kopalnię, aby sprawdzić czy wszyscy z mojej brygady są cali. Niestety, docierają do nas tylko szczątkowe informacje – mówił górnik. - Powinienem być teraz na dole. Karetki wywożą rannych. Teraz najważniejsza nadzieja. Tutaj nie można sobie niczego lekceważyć, to górotwór. Odwaga jest odwagą, ale trzeba czuć respekt.

AKTUALIZACJA - godz. 23.05

- lista ofiar śmiertelnych po wstrząsie w ZG Rudna:
- 33-letni mieszkaniec Głogowa, operator samojezdnych maszyn górniczych, zatrudniony od 2008 r., osierocił dwoje dzieci;
- 47-letni mieszkaniec Bolesławca, ślusarz mechanik maszyn i urządzeń górniczych pod ziemią, zatrudniony od 1988 r., osierocił troje dzieci;
- 23-letni mieszkaniec Głogowa, ślusarz mechanik maszyn i urządzeń górniczych pod ziemią, zatrudniony od 2016 r.;
- 24-letni mieszkaniec Głogowa, ślusarz mechanik maszyn i urządzeń górniczych pod ziemią, zatrudniony od 2015 r.;
- 50-letni mieszkaniec Bolesławca, ślusarz spawacz pod ziemią, zatrudniony od 2004 r., osierocił jedno dziecko;
- 42-letni mieszkaniec Głogowa, górnik pod ziemią, zatrudniony od 2002 r., osierocił jedno dziecko;
- 43-letni mieszkaniec Polkowic, górnik strzałowy pod ziemią, zatrudniony od 1991 r., osierocił jedno dziecko;
- 50-letni mieszkaniec Głogowa, sztygar zmianowy pod ziemią, zatrudniony od 1993 r., osierocił czworo dzieci.

AKTUALIZACJA - godz. 20.50

- Dziś (30 listopada 2016 roku) Prokuratura Rejonowa w Lubinie wszczęła śledztwo dotyczące katastrofy w kopalni Rudna. Postępowanie to prowadzone jest w sprawie sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób poprzez niedopełnienie obowiązków przez osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo i higienę pracy w KGHM  P.M. S.A. Oddział ZG Rudna, wskutek czego doszło do wstrząsu górotworu, a  następnie obsunięcia się skał.

AKTUALIZACJA - godz. 20.40

- jak poinformował dyrektor ZG Rudna, obecnie ciała ostatnich ofiar wstrząsu będą transportowane na powierzchnię. Na miejscu katastrofy pracować będą jeszcze ludzie, konieczne .jest odstawienie maszyn biorących udział w akcji. Jutro pod ziemię zjedzie specjalna komisja.

AKTUALIZACJA - godz. 20.30

- Znaleziono ciała poszukiwanych trzech górników. To ostatnie z ofiar wtorkowego wstrząsu. Zmarli to 42-letni głogowianin, który osierocił jedno dziecko, 43-letni mieszkaniec Polkowic, który osierocił jedno dziecko oraz 50-letni głogowianin, który pozostawił czwórkę dzieci.

AKTUALIZACJA - godz. 17.40

- Piąta ofiara to 50-letni mieszkaniec Bolesławca, doświadczony górnik. Jak informują władze kopalni - pozostali trzej górnicy są niedaleko siebie, w odległości około 10 metrów od ratowników, jednak nikt nie może powiedzieć w jakim czasie ta odległość zostanie pokonana, czy to będzie pół godziny czy kilka godzin.

AKTUALIZACJA - godz. 17.15

- nie żyje piąty górnik - to oficjalnie potwierdzona informacja. Trwają poszukiwania trzech osób.

AKTUALIZACJA - godz. 15.26

- premier Szydło jest już na kopalni Rudna Główna. Obecnie trwa spotkanie z zarządem, jeszcze nie wiemy czy po spotkaniu zostanie zorganizowana konferencja.

AKTUALIZACJA - godz. 15.15

- premier Beata Szydło za kilkanaście minut dojedzie już do Polkowic i do kopalni Rudna, gdzie czekają na nią rodziny poszkodowanych górników. Wszyscy chcą usłyszeć najświeższe informacje z kopalni - czy udało się dotrzeć do zasypanych górników.

AKTUALIZACJA - godz. 14.12

- Policja i funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu sprawdzają pomieszczenie, w którym niebawem pojawi się premier Szydło.

AKTUALIZACJA - godz. 13.55

- jak informuje dyrektor kopalni Rudna, ratownicy starają się dokładnie zlokalizować pozostałych czterech górników, wiadomo, w którym miejscu mniej więcej się znajdują. Jednak poszukiwania są utrudnione, do tej pory nie znaleziono żadnych pustek w zwałowisku, ale wszyscy mają nadzieję, że pod skałami znajdą się jeszcze żywi ludzie.

AKTUALIZACJA - godz. 13.20

- dwaj ranni górnicy, którzy zostali przewiezieni do Regionalnego Centrum Zdrowia czują się dobrze. - Obaj górnicy doznali urazów głowy - mówi Anna Szewczuk-Łebska, rzecznik prasowy EMC Szpitale. - Mieli objawy wstrząśnienia mózgu, a do tego drobne otarcia i potłuczenia. Również ranni, którzy trafili do głogowskiego szpitala dochodzą do siebie. Wczoraj do szpitala trafiło trzech górników. jeden z nich, 29-latek został wypuszczony do domu po opatrzeniu. Dwóch pozostałych trafiło na obserwację. - Oni trafili do szpitala i byli przytomni, w kontakcie, mieli urazy głowy. Podjęto decyzję o tym, że muszą pozostać na obserwacji. Pacjenci zostali przeniesieni na oddział chirurgi ogólnej. Dzisiaj rano ich stan się poprawia, panowie czują się dobrze - informuje Ewa Todorov, rzecznik głogowskiego szpitala.

AKTUALIZACJA - godz. 12.48

- Trzeci ze zmarłych górników miał 23 lata. Był mieszkańcem Głogowa. W kopalni pracował zaledwie od miesiąca.

AKTUALIZACJA - godz. 12.45

- Niestety sprawdza się najgorszy ze scenariuszy. Nie żyje czwarty z zasypanych górników. Miał zaledwie 24 lata. Mieszkał w Głogowie. W kopalni pracował od około roku jako ślusarz-mechanik. Na dole pracuje cały czas 45 ratowników.

AKTUALIZACJA - godz. 12.30

- nadal nie ma informacji o stanie górnika, do którego usiłują dotrzeć ratownicy. Premier Beata Szydło, która jedzie na miejsce zdarzenia powinna spotkać się z górnikami w przeciągu godziny.

AKTUALIZACJA - godz. 12.15

- pod ziemią ciągle pracuje 13 ekip ratowniczych. Warunki pod ziemią są ciężkie, temperatura sięga 27 stopni Celsjusza, wilgotność powietrza 65 procent. Ratownicy na zmianę pracują przy rozkopywaniu rumowiska. Próbują się dostać do kolejnego górnika, który jest w zasięgu wzroku.

AKTUALIZACJA - godz. 10

- niestety trzeci górnik nie żyje. Potwierdzają to przedstawiciele KGHM. ratownicy widzą również kolejnego poszkodowanego. Nie wiemy czy żyje. kontakt z nim jest jednostronny.

AKTUALIZACJA - godz. 9.25

Wiadomo, że ratownikom udało się nawiązać kontakt wzrokowy z kolejnym, przysypanym górnikiem. Niestety nie wiadomo w jakim jest stanie. Ratownicy powinni dotrzeć do niego w ciągu najbliższych 30 minut. Wiadomo również, że w drodze na Dolny Śląsk jest już premier Beata Szydło. Prezes KGHM Polska Miedź S.A. Radosław Domagalski-Łabędzki ogłosił czterodniową żałobę. Odwołana zostaje część uroczystości barbórkowych – karczmy piwne, combry babskie oraz Pochód Lisa Majora.

AKTUALIZACJA - godz. 2.15

Oficjalnie potwierdzono śmierć drugiego z górników. Pozostali nadal są poszukiwani. Rodziny poszkodowanych czekają pod kopalnią na informacje. Przedstawiciele Polskiej Miedzi na miejscu podali krótką informację dla mediów. - Lekarz potwierdził zgon drugiego z górników, którego odnaleziono. Nadal poszukiwanych jest sześciu górników - powiedziała nam Anna Osadczuk z biura prasowego KGHM

AKTUALIZACJA - godz. 00.55

Rodziny górników zostały zaproszone do biurowca.

Mamy też informacje z głogowskiego szpitala, do którego trafiło trzech poszkodowanych górników. 29-letni górnik ma uraz kręgosłupa szyjnego oraz stopy. Po badaniach zostanie prawdopodobnie wysłany do domu. W szpitalu zostanie dwóch poszkodowanych. 32 i 42-latek mają urazy głowy. Są jednak przytomni. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

AKTUALIZACJA - godz. 00.31

Dantejskie sceny pod kopalnią. Rodziny górników, którzy zjechali dziś pod ziemię, nie mają żadnych informacji o tym, co dzieje się pod ziemią. Ludzie krzyczą z rozpaczy, prosząc o jakiekolwiek wiadomości o ich najbliższych.

– To jest jakaś kpina. Ktoś powinien do nas przyjść i informować na bieżąco. Mój syn jest pod ziemią i nie wiem co się z nim dzieje – mówił naszej reporterce jeden z członków rodzin.

AKTUALIZACJA - godz. 00.09

Niestety, w wyniku obrażeń zmarł jeden z ewakuowanych górników. Informację potwierdziła Jolanta Piątek z KGHM.

– Zawał jest bardzo rozległy. Wciąż poszukiwanych jest 7 górników – mówi rzeczniczka miedziowej spółki.

AKTUALIZACJA - godz. 23.45

Według nieoficjalnych informacji zasypanych jest około 300 metrów chodnika. W tym rejonie poszukiwanych jest 10 górników! Z kopalni odjeżdżają kolejne karetki na sygnale.

AKTUALIZACJA - godz. 23.40

Wśród górników, którzy wydostali się na powierzchnię, są ranni. Pomocy udzielają im zespoły karetek pogotowia z Polkowic. Na pomoc wysłano też ratowników medycznych z Lubina.

AKTUALIZACJA - godz. 22.40

Według danych z KGHM w rejonie zagrożenia znajdowało się 16 górników. Część udało się ewakuować, jednak niektórzy są wciąż poszukiwani przez ratowników. Na miejsce, oprócz ratowników górniczych, zadysponowano karetki pogotowia.

– Sytuacja jest na tyle dynamiczna, że pozostajemy w ciągłym kontakcie z dyspozytorem – mówi Jolanta Piątek, rzecznik KGHM.

Służby prasowe spółki nie podają ilu górników nie odnaleziono.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto