Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zbiórka dla Kasi z Serbów. Pomóżmy jej wrócić do trójki dzieci

Grażyna Szyszka
Katarzyna Szwiergiel z Serbów ma 42 lata. Jest matką trójki dzieci, które samotnie wychowywała. Rok temu doszło u niej do zatrzymania krążenia. Cudem przeżyła, ale od tego czasu Katarzyna ma porażenie czterokończynowe i pilnie potrzebuje rehabilitacji. Na SIEPOMAGA jej bliscy zbierają pieniądze na roczny pobyt w ośrodku pielęgancyjno-opiekuńczym.

Historię pani Katarzyny opisali bliscy. Oto ona:
Katarzyna jest mamą dwóch synów i córeczki. Była dla nich wszystkim, bo wychowywała je samotnie. Chwilami było ciężko, ale radziła sobie, jak mogła. Nie mieli wiele, ale mieli to, co najważniejsze – siebie. Ona ich, a Kuba, Paula i Bruno - ukochaną mamę. To było najważniejsze. Niestety, rok temu wszystko się zmieniło…
Kasia nie miała nigdy żadnych poważnych problemów zdrowotnych. Rzadko chorowała, na nic się nie skarżyła. Miała 40 lat, była dopiero na półmetku życia. Regularnie się badała, prowadziła zdrowy tryb życia. Była wulkanem energii, zawsze uśmiechnięta. Uprawiała sport – gimnastyka, pływanie… Do tego tragicznego dnia wszystko było dobrze… .

To był dzień jak każdy inny. Kasia jeszcze dzień wcześniej śmiała się, gotowała obiad, oglądała z dziećmi telewizję. Przytulała, ocierała łzy, cierpliwie objaśniała świat. Tak było w jednej chwili. W drugiej wszystko się skończyło. O 18 wróciła z kościoła. Weszła do pokoju dzieci tylko na chwilę, żeby pozbierać zabawki. Chwilę później leżała na ziemi, nieprzytomna, nie wykazując żadnych objawów życia.
Serce Kasi stanęło na kilka minut. Doszło do zatrzymania krążenia. Dopiero później, po wielu badaniach, okazało się, że miała ukrytą wadę serca. Nie wykazały jej żadne badania, nie wiedział o niej nikt. Serce po prostu nagle przestało bić...
Nikt nie wiedział, czy Kasia przeżyje, co dalej z nią będzie… Jej życie ratowała szwagierka, robiąc reanimację. Pogotowie zabrało Kasię do szpitala, ale minuty przed przyjazdem karetki dłużyły się jak wieczność… Lekarze nie dawali żadnych szans.

Niedotlenienie mózgu sprawiło, że kobieta przez kilka miesięcy była w śpiączce. Po wielu próbach udało się ją wybudzić, ale nadal jest w stanie ograniczonej świadomości. Jednak powoli dochodzi do siebie. Kiedy o coś się ją pyta, stara się logicznie odpowiadać. Lekarze są w szoku… Kasia poznaje bliskich. Płakała, gdy po raz pierwszy odwiedził ją starszy syn.

U Kasi wciąż utrzymuje się niedowład. Ma porażenie czterokończynowe. Opieka jest jej potrzebna przez całą dobę. 
Matka trójki dzieci ma szansę odzyskać siły i stanąć na nogi. Może jej w tym pomóc intensywna rehabilitacja.
Rodzina Kasi robi, co może, by opłacić kolejne miesiące jej pobytu w specjalnym ośrodku, ale nie dają już rady. To dla nich ogromne koszty. Dzieci bardzo tęsknią za swoją mamą. Bardzo chciałyby, żeby wróciła do domu.
Bardzo prosimy o pomoc dla Kasi. Twoja jedna złotówka odmieni nie tylko jej życie, ale też Pauli, Kuby i Bruna. Oni tak bardzo potrzebują mamy…
Jeśli chcesz pomóc w zbiórce SIEPOMAGA to kliknij TUTAJ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto