18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamiast na bal mamy poszły na porodówkę

Danuta Bartkowiak
Kamila Biegańska swoją córeczkę Zuzię urodziła 1 stycznia o godz. 9.10, ale bóle pojawiły się już w nocy
Kamila Biegańska swoją córeczkę Zuzię urodziła 1 stycznia o godz. 9.10, ale bóle pojawiły się już w nocy Danuta Bartkowiak
W mroźną noc, kiedy głogowianie witali Nowy Rok, w szpitalu przy ul. Kościuszki urodziła się czwórka dzieci. Maluchy są zdrowe i już w domach

Pierwszym dzieckiem, które przyszło na świat w głogowskim szpitalu był Mikołaj Bilski. Chłopiec urodził się o godz. 7.25. Jego rodzice Emilia i Andrzej są mieszkańcami Sobczyc, gdzie prowadzą 70 - hektarowe gospodarstwo rolne. Kobieta przyjechała do szpitala o trzeciej nad ranem w noc sylwestrową. Godzinę wcześniej, jeszcze w domu, odeszły jej wody, co jednoznacznie wskazywało na to, że rozpoczął się czas porodu. I nie było to zaskoczenie, gdyż taki właśnie dokładnie termin był określony. Mama chłopca, który ważył 4400 gramów i miał 59 cm długości nie ukrywa, że obawiała się, czy wytrzyma do Nowego Roku. - Już od świąt liczyłam godziny, aby dotrwać do stycznia. Chodzi oczywiście o stracony rok kiedy dziecko urodzi się pod koniec grudnia - mówi Emilia Bilska, która o tym, że trzecim jej dzieckiem będzie chłopiec wiedziała już od kilku miesięcy. W domu na wyjątkowego noworodka czekał tata, babcia i dwoje starszego rodzeństwa: 20 - letni brat Dawid i 18 - letnia siostra Sara.

Z pojawieniem się na świecie nie zamierzał czekać Alan Górski, który urodził się 31 grudnia 2009 roku o godz. 1 w nocy. Ale nie ma co się dziwić, skoro termin porodu był wyznaczony na 22 grudnia. - Mówi się trudno - stwierdza pogodnie mama chłopca, ale nie zaprzecza, że byłoby dobrze, gdyby syn urodził się już w roku 2010. - Zawsze to rok do tyłu - mówi pani Ewa i czule przytula ważącego 3,5 kg i mierzącego 56 cm synka.

31 grudnia, w ostatnim dniu starego roku, w głogowskim szpitalu urodziło się dwóch chłopców, a 1 stycznia dwóch chłopców i tyle samo dziewczynek. Wśród nich była także Oliwia Ciesielska, której o godz. 14.30 w przyjściu na świat pomogło cesarskie cięcie. Dziecko miało urodzić się 23 grudnia, ale najwidoczniej spełniło się życzenie mamy, by w przyszłości urodziny dziewczynka świętowała 1 stycznia. - Dwa razy wywoływano bóle porodowe i kiedy to nie pomogło, lekarze zdecydowali się na cięcie - wspomina Elżbieta Ciesielska i oczywiście cieszy się, że córeczka poczekała do Nowego Roku. Dziewczynka ważyła 3600 gramów i 55 cm.
Kilka minut po godz. 9 rano 1 stycznia urodziła się Zuzanna Biegańska, córka Kamili i Arkadiusza. - Czułam, że zbliża się ta chwila i nawet na łyk szampana się nie zdecydowałam. Miałam też obawy, czy w izbie przyjęć nie będzie tłoku z sylwestrowymi balowiczami, ale było spokojnie - wspomina tę chwilę młoda mama.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto