Sprawa zakopanych odpadów jest w toku. Trwają czynności, dlatego WIOŚ we Włocławku nie zdradza szczegółów. Dla dobra śledztwa nie jest podana także dokładna miejscowość, ani czy na trop odpadów wpadli sami inspektorzy, czy była to informacja od mieszkańców.
Inspektorzy grupy interwencyjno-wyjazdowej delegatury WIOŚ we Włocławku dokładnie 24 maja ujawnili zakopane odpady na terenie prywatnej posesji w powiecie lipnowskim.
- Na miejscu zdarzenia przeprowadzono oględziny wraz z odwiertami gruntu wiertnicą spalinową. Stwierdzono zakopywanie odpadów pochodzenia komunalnego, a także odpadów pochodzących z demontażu pojazdów. Odpady zakopywane były przy użyciu koparki - tłumaczy Małgorzata Saługa, kierownik delegatury WIOŚ we Włocławku.
Od razu wezwano policjantów z lipnowskiej komendy, zakopywanie bowiem odpadów to ich przetwarzanie, na co wymagane jest uzyskanie stosownego zezwolenia. Przetwarzanie odpadów bez zezwolenia w sposób zagrażający środowisku stanowi przestępstwo określone w art. 183 § 1 Kodeksu karnego i jest zagrożone karą pozbawienia wolności do 10 lat.
- Na razie ustnie inspektorzy złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, a sprawca został zatrzymany przez policję. Ponadto na mocy ustawy o odpadach za przetwarzanie odpadów bez zezwolenia grozi administracyjna kara pieniężna wysokości do 1 mln złotych - dodaje kierownik Saługa.
Częściowo zakopane zostały także zanieczyszczone substancjami ropopochodnymi odpady pochodzące z demontażu pojazdów, dlatego konieczne będzie pobranie próbek do badania laboratoryjnego gleby. - Wówczas będziemy mogli potwierdzić lub zaprzeczyć, czy doszło do zanieczyszczenia gleby - dodała kierownika Małgorzata Saługa.
Odszedł Janusz Rewiński
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?