Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za zamkniętymi drzwiami zabiorą gminom miliony

Piotr Kanikowski
Samorządom z Zagłębia Miedziowego grozi utrata 32 mln zł rocznie.

Chodzi o podatek od nieruchomości od budowli w podziemnych wyrobiskach górniczych.
Jeśli Ministerstwo Gospodarki z Ministerstwem Środowiska i lobby górnicze przeforsują niekorzystne dla gmin zapisy w prawie geologicznym i górniczym, gminy stracą też pieniądze z opłat eksploatacyjnych. Ponoszą je kopalnie, ze względu na degradację środowiska. To trudne dziś do oszacowania kwoty, które drastycznie zaważą na budżetach samorządów, gdyż sam przedsiębiorca będzie określał granice bilansowości złoża.

Nad zmianami pracuje nadzwyczajna sejmowa podkomisja. Dotychczas jej obradom mogli przyglądać się przedstawiciele samorządów. Wolno im było zgłaszać uwagi i wnioski, jeśli podpisało się pod nimi trzech posłów. Ale podczas ostatniego posiedzenia przerwano głosowanie, gości wyproszono z sali i przyjęto zasadę, że dalsze prace będą się odbywać za zamkniętymi drzwiami. A chodzi o sprawy, które dla gmin górniczych mogą oznaczać katastrofę.

Na przykład Polkowice, tylko z tytułu podatku od nieruchomości, straciłyby 18 mln zł. Tutejsi radni jako pierwsi zareagowali na zagrożenie i na nadzwyczajnej sesji sformułowali apel do Sejmu. Twierdzą, że propozycje zmian w prawie geologicznym i górniczym naruszają art. 167 konstytucji. Nie można bowiem pozbawić samorządu części dochodów bez możliwości zrekompensowania im tego z innych źródeł. O tym samym informował posłów minister finansów.

Spadną dochody nie tylko Polkowic, ale też innych gmin, leżących na złożu eksploatowanym przez KGHM: Lubin (miejska i wiejska), Rudna, Grębocice, Jerzmanowa i Radwanice. Zmiany uderzą również w samorządy z Górnego Śląska. Poza tym, mniej pieniędzy wpłynie do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.

Obecnie kopalnie zasilają budżety samorządów, przekazując im 60 proc. opłaty eksploatacyjnej (reszta jest w dyspozycji NFOŚ) oraz płacąc podatki od nieruchomości górniczych w wyrobiskach.
Zaproponowany w nowej ustawie art. 88 sprawi, że kopalnie będą mogły same określić, do jakiego poziomu okruszcowania skał złoże będzie traktowane jako pozabilansowe, więc wolne od opłaty eksploatacyjnej. Można się domyślać, że spółce KGHM będzie zależało, aby było to więcej niż obowiązujące obecnie 0,7 proc. miedzi w rudzie.

Inny zapis w ustawie przyniesie utratę podatku od nieruchomości. - To, co jest na powierzchni, pozostanie opodatkowane. Ale to, co jest pod ziemią, już nie - objaśnia krótko Stanisława Bocian ze Związku Gmin Zagłębia Miedziowego.
- To wyjątkowy skandal - komentuje Piotr Cybulski, lubiński poseł PiS, członek podkomisji, który stanął w obronie samorządów. - Za taśmociąg w odkrywce państwo naliczy kopalni podatek. Za taki sam taśmociąg pod ziemią - już nie.

Zdaniem Cybulskiego, prawo geologiczne i górnicze to najważniejszy akt prawny w tej kadencji, bo zaważy na gospodarce i zmieni ustrój państwa. - Samorządy zostały potraktowane przedmiotowo - oskarża Cybulski. - Rząd chce je zniszczyć.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Za zamkniętymi drzwiami zabiorą gminom miliony - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto