Doktor Łagiewski ma swój gabinet w ratuszu, jednak często przebywa w Pałacu Królewskim, w którym możemy obejrzeć wystawę "1000 lat Wrocławia". Bywa, że na dłuższy czas znika wówczas współpracownikom. Początkowo zdarzało się, że zdenerwowani szukali go w Pałacu, dzisiaj już tego nie robią.
Ekspozycja "1000 lat Wrocławia" jest oczkiem w głowie dr. Macieja Łagiewskiego. Często bywając w Pałacu Królewskim, zagląda na nią i bywa, że jeśli natknie się na grupę, która jest szczególnie zainteresowana wystawą lub historią miasta, podchodzi i przejmuje obowiązki przewodnika.
Trzeba przyznać, że robi to doskonale. Widać, że dobrze zna materię, o której mówi. Z wielką swadą opowiada bowiem o przedmiotach zgromadzonych w Pałacu Królewskim. Z ręką na sercu możemy powiedzieć, że to prawda, ponieważ zdarzyło się nam widzieć i słyszeć, jak doktor Łagiewski oprowadzał zwiedzających po Pałacu.
Jak się okazuje, historia Wrocławia to niejedyny konik dyrektora Łagiewskiego. Jest on również powszechnie znany z przywiązania do czystości i porządku.
Jeśli siądziemy sobie pod pomnikiem Aleksandra hrabiego Fredry, może się zdarzyć, że zobaczymy dr. Macieja Łagiewskiego przemierzającego trasę między ratuszem i Pałacem Królewskim.
Samo w sobie nie jest to dziwne, odległość pomiędzy tymi gmachami jest tak niewielka, że dziwne byłoby, gdyby pokonywał ją samochodem. Jednak jeśli będziemy się dobrze przyglądać dyrektorowi Muzeum Miejskiego, okaże się, że wielokrotnie schyla się on, by podnieść jakiś papierek z rynkowego bruku i wrzucić go do najbliższego kosza na śmieci. Przyznajemy, że podoba nam się to przywiązanie do porządku. Sami nie znosimy, kiedy ktoś zaśmieca Wrocław.
Zobacz też: Szczury lądowe bawiły się z "Żukami" (ZDJĘCIA)
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
