Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wzruszający pogrzeb doktor Danuty Krahl - Seretnej. Żegnał ją tłum ludzi i ukochana córka Marta Grycan

RED
Setki ludzi pożegnało dziś dr Danutę Krahl – Seretną. W pogrzebowej mszy świętej, odprawionej w kolegiacie, oprócz ukochanej córki - Marty Grycan z rodziną, uczestniczyły tłumy.

Ostatnie pożegnanie znanej i bardzo lubianej doktor Danuty Krahl – Seretnej było niezwykle wzruszające. Przy urnie ukochanej pani doktor czuwały pielęgniarki z pogotowia ratunkowego, w którym przez wiele lat pracowała pani anestezjolog. W pogrzebie, wzięło udział wielu ratowników medycznych, ludzi ze służby zdrowia, lekarzy, samorządowców, ale przede wszystkim wielu pacjentów, którym pomogła.

Pożegnał ją też wieloletni przyjaciel, były prezydent miasta Jacek Zieliński, który przypomniał jej działania radnej na rzecz miasta, ale przede wszystkim mówił o jej miłości do pracy i pacjentów.
- To była doktor, która kochała ludzi. Zarażała wszystkich dobrym humorem i była osobą bardzo lubianą. Po dość wczesnej stracie męża, całą swoją miłość przelała na najbliższych, ukochaną córkę i uwielbianie wnuczki. Kiedy przed kilku laty wykryto u niej niezwykle zaawansowaną śmiertelną chorobę, przez moment przeszła załamanie, ale podjęła walkę o życie, poddając się najbardziej agresywnym terapiom. Walczyła z niewyobrażalnym bólem, ale się nie poddawała, pracując niemal do końca w przychodni głogowskiej huty miedzi, udzielając innym pomocy, bez czego nie potrafiła żyć. Danusiu, dobry Bóg Ojciec zabrał cię, bo dobrymi uczynkami zrobiłaś swoje zadanie w świecie doczesnym. Tylko, że tam nie ma chorych… kogo Ty będziesz tam leczyć. Spoczywaj w pokoju – żegnał zmarłą Jacek Zieliński.
Ukochaną mamę żegnała też córka Marca Grycan.
- Kochana mamusiu, będziesz zawsze w naszych sercach i pamięci, a ja dziękuję Ci z całego serca, że mogłam się stać lepszym człowiekiem, być twoją córką. Mama kochała nasz wszystkich, o wszystkich się troszczyła i na pewno dalej będzie się opiekować i troszczyć – mówiła ze łzami w oczach. - Mamusiu, bardzo ci dziękuję, za wszystko.

W drodze na cmentarz przy ulicy Legnickiej, gdzie spoczęła, towarzyszyły jej karetki pogotowia na sygnałach.
Danuta Krahl – Seretna zmarła w niedzielę, 3 listopada, w domu. Miała 80 lat.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto