Spis treści
Jak miejskie wysypisko zamieniono w malownicze wzgórze
Szacuje się, że przez 33 lata na składowisku odpadów komunalnych „Maślice” wysypano blisko 2,5 miliona metrów sześciennych śmieci! Wysypisko przez większość czasu swojego funkcjonowania nie posiadało praktycznie żadnych zabezpieczeń. Wszystkie nieczystości z hałdy przenikały bezpośrednio do ziemi, wód gruntowych i do pobliskiej rzeki Odry!
Początki funkcjonowania składowiska odpadów komunalnych "Maślice" to 1967 rok. Wtedy rozpoczęto eksploatację tzw. "starej kwatery", która nie została wyposażona w uszczelnienie podłoża. Od 1994 roku śmieci zaczęto składować w nowej kwaterze, która posiadała już syntetyczne uszczelnienie dna oraz drenaż odcieków wydobywających się z wysypiska.
Miejskie śmieci na wysypisko przestano przywozić w 2000 roku. Olbrzymia hałda stała odkryta jeszcze przez kilka kolejnych lat. Składowisko istniało do 2010 roku. Od 2003 roku zaczęto podejmować działania mające na celu zrekultywowanie niebezpiecznej dla środowiska, usypanej tuż przy rzece hałdzie śmieci.
W pierwszej kolejności zbocza hałdy wzmocniono gruntem zbrojonym. Kwatery, gdzie składowano śmieci, uszczelniono materiałem syntetyczno-mineralnym. Górę śmieci odizolowano też podziemnym ekranem, zabezpieczając w ten sposób wody gruntowe przed przedostawaniem się wycieków ze składowiska.
Wzgórze choć z pozoru piękne, mroczną tajemnicę kryje wewnątrz
Po wielu latach, pod powierzchnią porośniętej zielenią ziemi, nadal zachodzi szereg reakcji biochemicznych. We wnętrzu wzgórza śmieci wciąż gniją, tworząc łatwopalny gaz. Przebywanie na wzgórzu nadal jest więc niebezpieczne!
Na skutek procesów zachodzących pod powierzchnią niewykluczone jest, że w każdej chwili może tam dojść do osunięcia gruntu i niekontrolowanej erupcji gazu. Dlatego też powstał specjalny system odgazowujący. Gaz odprowadzany jest rurami do stacji znajdującej się u podnóża byłej hałdy, gdzie następnie jest spalany. Z komina stacji wydobywają się gorące spaliny a po zmroku dostrzec można nawet płomień.
Mimo zakazu wstępu, kusi pięknymi widokami
Z malowniczo położonego nad Odrą, porośniętego zielenią wzgórza rozciąga się widok na panoramę Wrocławia i okolic, masyw Ślęży, a przy dobrej widoczności nawet na bardziej oddalone pasma gór. Nic więc dziwnego, że położony 157,4 m n.p.m. punkt widokowy, kusi mieszkańców. Rekultywowany teren zajmuje 14 hektarów.
Do niedawna na szczycie Wzgórza Maślickiego dyżurował ochroniarz, który przeganiał wchodzących tam ludzi. Dziś, mimo zapewnień urzędników, nikt nie pilnuje tego miejsca. Postawiono za to kilka nowych tablic zakazujących wstępu. Na rekultywowanym wzgórzu wciąż stoi jednak "pamiątka" po pracującej kiedyś tam ochronie - zdewastowana, otwarta stróżówka, w której zdążyły już zagnieździć się szerszenie i nagromadzić (jak przystało na dawne wysypisko) śmieci. Urzędnicy zapewniają jednak, że teren ten jest wciąż pilnowany i monitorowany.
- Pamiętajmy, absolutnie nie wolno z tego wzgórza korzystać! Obiekt na co dzień jest monitorowany i kontrolowany. Jeśli spotkamy ochroniarza, słuchajmy jego poleceń – apeluje Grzegorz Rajter z Ekosystemu.
Kiedy wzgórze będzie udostępnione mieszkańcom?
Nie mamy dobrych wiadomości. Plany, aby zagospodarować Wzgórze Maślickie i udostępnić je mieszkańcom, trzeba odłożyć jeszcze na wiele lat. Dlaczego?
- Zgodnie z ministerialnymi przepisami, taki proces rekultywacji trwa minimum 30 lat. Oznacza to, że do 2040 roku teren Wzgórza Maślickiego będzie nadal zamknięty. Pomimo tego, że na malowniczo położonym przy wałach nadodrzańskich wzgórzu, pewnie chętnie spędzalibyśmy czas, pamiętajmy, że nie wolno tam wchodzić. Informują o tym tablice. Wewnątrz ciągle trwają procesy gnilne i wydobywają się gazy. Jest tam niebezpiecznie. Może np. nastąpić osunięcie terenu i niekontrolowane wydostanie się gazu – przestrzega Grzegorz Rajter
Według koncepcji przygotowanej kilka lat temu dla ratusza, w przyszłości na wzgórzu mogłaby powstać przestrzeń edukacyjna ze ścieżkami i pawilonami, plac zabaw, a nawet stok narciarski i tor saneczkowy. O wzgórzu marzą też paralotniarze, o których autorzy koncepcji również nie zapomnieli.
Na razie jednak musimy zadowolić się jedynie marzeniami i koncepcjami. Wszystko wskazuje na to, że zanim wzgórze zostanie zagospodarowane, minie jeszcze sporo lat.
Zobaczcie zdjęcia:
Wzgórze Maślickie znajduje się tutaj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?