W Głogowie nie brakuje parków, a wokół niego jest sporo pięknych lasów. Każdy jednak wie, że park nie ma tego samego klimatu co las, a nie każdy ma jak wyjechać z miasta, by pochodzić na przykład po Leśnej Dolinie, czy lasach wokół Obiszowa. Jest jednak w Głogowie miejsce, które możemy polecić takim osobom.
Niektórzy głogowianie pewnie doskonale to znają, ale pewnie sporo młodszych oraz przyjezdnych mieszkańców miasta może nie zdawać sobie sprawy z istnienia tego miejsca.
Zobacz też: Co robić na weekend? Może wycieczka do lasów wokół Głogowa?
Dziki las zaraz za Starym Miastem
Wychodząc z Bulwaru Nadodrzańskiego możemy dostać się do parku przy ul. Rudnowskiej. Tego samego, w którym znajduje się park linowy. Zaraz, zaraz. Miał być las! - powiecie. Owszem, park to nie nasz cel. Gdy w samym parku miniemy tunel pod torami kolejowymi, ten który prowadzi dróżką w okolice Famaby, wystarczy z tej dróżki zejść.
Zaraz za mostkiem pod torami biegnie strumień i ścieżka. Wystarczy udać się tą ścieżką i już po kilkudziesięciu metrach zacznie przed nami rosnąć las z prawdziwego zdarzenia. Oto nasz cel!
Spotkasz tam nawet sarny
Miejsce to ma swój urok. Znajduje się tu kilka zbiorników wodnych otoczonych trzcinami. Przez dłuższy czas obok ścieżki płynie też strumyk, który tu i tam zakręca tworzą wodne zygzaki. Dziko rosnące drzewa i polanki kończą obraz prawdziwego lasu niemalże przy centrum miasta.
Podczas naszej wyprawy tam spotkaliśmy nawet sarny. Po pewnym czasie można też dojść tam na brzeg Odry.
Ponieważ miejsce jest to dosyć odizolowane od reszty miasta lepiej wybrać się tam jednak z kimś, zamiast na samotny spacer.
Zobaczcie na zdjęciach las obok centrum Głogowa
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?