Wymarzony ślub w plenerze. Popularne miejsca, które wybierają głogowianie. Galeria

USC zarejestrował prawdziwy wysyp plenerowych ślubów głogowian. Latem będzie ich aż 18. Najwięcej ślubów udzielanych jest od czerwca do września, czyli wówczas, gdy aura sprzyja uroczystościom „pod chmurką".
Pary, którym szczególnie zależy na konkretnym terminie, składają w USC pisemne zamówienie, które ważne jest pół roku.

- Liczba ślubów w niektóre weekendy jest tak duża, że już nie przyjmujemy kolejnych – przyznaje Magdalena Tazbir – Suchocka, kierowniczka Urzędu Stanu Cywilnego w Głogowie. - Tak jest w czerwcu i w sierpniu, kiedy przypada po osiem, dziewięć w jedną sobotę.

Młode Pary coraz częściej decydują się na ślub w plenerze. O ile rok temu takich uroczystości było sześć to już w tym zaplanowanych jest trzy razy więcej, czyli 18. Dziewięć z nich zostanie udzielonych na terenie Głogowa. Są to najczęściej przygotowane i przystrojone miejsca przy lokalach, w których potem odbywa się wesele. Chodzi w tym o wygodę i Młodej Pary i ich gości, których nie trzeba już dowozić na salę.

- W Głogowie najwięcej ślubów plenerowych, bo aż siedem odbędzie się w wiacie przy pensjonacie „Pod Kasztanami” - wyjaśnia pani kierownik. - Po jednym w hotelu Qubus i przy sali weselnej „Gościniec u Lusi”. Dwie pary wybrały też „Oberżę Leśną Dolinę” a pięć pałac w Bądzowie, który też cieszy się sporym powodzeniem na takie uroczystości. Jeden ślub będzie udzielany w Czernej, przy pięknym zamku, w którym potem będzie wesele.

Magdalena Tazbir – Suchocka przyznaje, że takie śluby mają swój urok, ale woli, jak młode pary zgłaszają takie plany ze sporym wyprzedzeniem.
W Głogowie, oprócz wspomnianych miejsc, bywały pary, które postawiły na inne miejsce uroczystości. Tak było choćby w czerwcu ubiegłego roku, gdy uroczystość odbyła się w ruinach kościoła świętego Mikołaja na starówce. Miejsce na swoją ceremonię wybrali Karolina i Damian Marciszakowie z Głogowa.
Zobacz piękny ślub w ruinach kościoła:

- Latem piękna jest też Miejska Fosa, ale jeszcze nikt się nie zdecydował na to miejsce. Młodzi raczej stawiają na praktyczność i wybierają śluby przy salach weselnych – dodaje kierowniczka.

Opłata skarbowa za rejestrację małżeństwa wynosi 84 złote, bez względu na to, czy jest to ślub cywilny, czy konkordatowy. Trzeba pamiętać, że za ślub poza lokalem USC wnosi się dodatkową opłatę w wysokości 1 tysiąca złotych.

Kierowniczka USC przyznaje, że porównując ostatnie dwa lata pandemii i te planowane na obecny rok, różnica jest niewielka. O ile w 2021 udzielono 236 śluby, to w 2019 było ich 272. Według planów w tym roku ich liczba też nie przekroczy 300.