Wybory samorządowe 2024. Zacięta walka kandydatów na burmistrza Chodzieży

Trzech kandydatów walczy o stanowisko burmistrza Chodzieży: Jacek Gursz, Kamil Sobkowiak i Piotr Jankowski.
Piotr Jankowski, kandydujący z Trzeciej Drogi, bardzo późno ujawnił się jako kandydat i zdecydowanie jego kampania jest najspokojniejsza.

Całą trójkę kandydatów można było obejrzeć podczas debaty 22 marca, którą zorganizowała TV Asta. Każdy z kandydatów uważa, że wygrał starcie.

Ma jednak ciąg dalszy. Otóż burmistrz Jacek Gursz w wywiadzie w TV Asta po kilku dniach odniósł się do debaty twierdząc, że był zdenerwowany. A nerwy wynikały z tego, że obok siedział jego kontrkandydat Kamil Sobkowiak , o którym wie tak wiele, a nie wszystko może powiedzieć. Stwierdził, że kontrkandydat patrząc w kamery okłamuje mieszkańców.
Jako przykład podał sytuacje, gdy podczas debaty zadał mu pytanie o zaległości za czynsz w mieszkaniu komunalnym, a Kamil Sobkowiak odpowiedział, że to nie jego dotyczy.
Jacek Gursz pokazał także dokument, z którego wynika, że Kamil Sobkowiak złożył wniosek i otrzymał dotację jako osoba bezrobotna, choć prowadził działalność gospodarczą.

Na wywiad niemal natychmiast zareagował Kamil Sobkowiak. Na swoim profili FB wystąpił z oświadczeniem, w którym wywiad Jacka Gursza nazwał obrzydliwym atakiem. Zaznaczył, że zamierzał zaatakować burmistrza w podobny sposób, ale ze względu na zbliżające się święta zrezygnował z tego, bo nie tego mieszkańcy oczekuje. Nie zamierza prowadzić wojny. I dalej mówił:

,,Korzystając z władzy wyciągnięto na mnie kwity. Czy mam zobowiązania? Tak i po wygranych wyborach będę je ujawniał, bo takie są przepisy (...) Czy wyłudziłem dotacje z urzędu pracy? Nie, jest to kłamstwo i nieprawda. Taka dotacja została przyznana w sposób niewłaściwy i oczywiście mogę wziąć na siebie częściową winę, ale urzędnicy , na których nie będę skarżył, też powinni wziąć pod uwagę sytuację której nie ukrywałem i była transparentna."