9 grudnia 2016 r. Rada Miejska Wieluniu w burzliwych okolicznościach przyjęła nowe studium przestrzenne gminy. Punktem zapalnym był teren przy ulicy Sybiraków. Wbrew oczekiwaniom mieszkańców osiedla radni zgodzili się, aby umożliwić tam rozwój strefy produkcyjno-usługowej. W ostatnich dniach wojewoda łódzki Zbigniew Rau stwierdził nieważność studium w części dotyczącej ul. Sybiraków. Rozstrzygnięcie nadzorcze może być jeszcze zaskarżone do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi.
- Jakie będą dalsze działania w tej sprawie, to już zależy od burmistrza - mówi przewodniczący rady Piotr Radowski. - Decyzja wojewody dotyczy wyłącznie obszaru w rejonie ulicy Sybiraków. Jeśli chodzi o zmiany pozostałych terenów, których dotyczy uchwała z 9 grudnia, to normalnie wchodzą one w życie.
Zmiana przeznaczenia terenu przy Sybiraków miała umożliwić ekspansję Centrum Elektrycznego „Ania”. W ub. r. firma zbudowała tam nowoczesną halę i chce się dalej rozwijać. Działki, dla których w nowym studium ustalono funkcję produkcyjno-usługową (P-U), w większości należą do przedsiębiorstwa. Mieszkańcy ostro sprzeciwili się inwestowaniu jeszcze bardziej w głąb osiedla. Wskazują na uciążliwości, jakie się z tym wiążą, m.in. ruch ciężkich pojazdów osiedlową drogą. Uważają, że burmistrz powinien zachęcać firmę do inwestowania w innym miejscu.
Na grudniowej sesji niektórzy radni mieli za złe burmistrzowi, że sporny teren wrzucono do jednego worka z wieloma innymi obszarami na terenie miasta, które nie budzą zastrzeżeń. Zmiana studium obejmuje ok. 20 lokalizacji. Po burzliwej dyskusji uchwała została przyjęta głosami 13 radnych przy 6 przeciwnych i 1 wstrzymującym się.
Dlaczego łódzcy urzędnicy uchylili zapisy studium dotyczące ul. Sybiraków? Z pisma wojewody wynika, że nie ma zgodności pomiędzy tekstem studium, a załącznikiem graficznym. Zgodnie z rysunkiem, sporny teren został wyznaczony jako jedno z tych miejsc, dla których należy sporządzić miejscowe plany w pierwszej kolejności. Nie znajduje to jednak potwierdzenia w części opisowej studium. Stanowi to naruszenie zapisów ustawowych. Przedstawiciel Stowarzyszenia Zielone Płuca Wielunia Krzysztof Gagatek, mieszkaniec ulicy Sybiraków, określa ów brak spójności mianem „szkolnego błędu”.
- Nieskromnie przyznam, iż miałem w tym swój udział. Moim zdaniem wojewodałódzki i tak wykazał się wyrozumiałością. Mógł uchylić cały dokument, a tym samym wszystkie zmiany z tym związane opóźniłyby się o minimum rok. Żeby przeforsować zmiany przy Sybiraków, burmistrz zaryzykował bardzo wiele. Pytanie, czy to było potrzebne i gdzie tu jest interes gminy? - komentuje Krzysztof Gagtek.
W trakcie postępowania nadzorczego burmistrz udzielił wyjaśnień. Stwierdził, że „teren P-U ze względu na niewielką powierzchnię stanowi jedynie dopełnienie dominującego przeznaczenia obszaru (czyli zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej - red.)”. Wojewoda odrzucił taką argumentację. „Należy bowiem stwierdzić - czytamy w uzasadnieniu - że funkcja przemysłowo-usługowa, z uwagi na swój uciążliwy charakter, koliduje z funkcją mieszkaniową-jednorodzinną, co może prowadzić do konfliktów przestrzennych i społecznych”.
- Nie po raz pierwszy zrozumienie dla naszych problemów znajdujemy w organach drugiej instancji lub sądzie, a nie u burmistrza czy rady Miejskiej. Mamy nadzieję, że to się zmieni. Zgoda buduje i do tego dążymy - podsumowuje Krzysztof Gagatek.
Nawet jeśli burmistrz nie pójdzie do sądu z wojewodą, to teoretycznie może po raz kolejny zaproponować zmianę studium dla ulicy Sybiraków. Tylko czy radni zechcą podjąć uchwałę w tej sprawie? Przewodniczący rady przekonuje, że nie należy już wracać do tego tematu.
- Powinniśmy zastosować się do rozstrzygnięcia nadzorczego wojewody i zostawić sporny teren jako mieszkaniowy - uważa Piotr Radowski.
Jakie będą dalsze losy spornych terenów przy ul. Sybiraków, poinformujemy w stosownym czasie.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?