Zebranie poszło sprawnie i było twórcze, a podjęte uchwały winny sprawić, że ranga Regionalnej Rady Olimpijskiej nadal będzie rosła z roku na rok. W planach jest m.in. stworzenie Alei Dolnośląskich Olimpijczyków. Gdzie? Pojawił się pomysł, że może na terenie AWF-u przy ul. Paderewskiego, bo to tematycznie blisko, lecz według nas o niebo lepszym miejscem jest centrum miasta, okolice ul. Świdnickiej. Do wrocławskiego Rynku trafia przecież każdy turysta, na Sępolno i obiekty uczelni już tylko nieliczni. W każdym razie zachęcamy władze miasta do zainteresowania się pomysłem i podjęcia tematu.
W najbliższym czasie RRO ma też zacząć funkcjonować w internecie, co oczywiście nie już żadnym rarytasem, a obowiązkiem narzuconym przez czas. Na stronie znajdzie się m.in. wspomnieniowy cykl Olimpijczycy sprzed lat, który ukazywał się w 2008 roku na łamach Gazety Wrocławskiej. Co jakiś czas jest zresztą uaktualniany, jak choćby niedawno o sylwetkę sztangisty Mariusza Jędry, byłego wicemistrza świata. To najmłodszy członek nowego, 9-osobowego zarządu, który tworzą także Jan Brzeźny, Danuta Bułkowska-Milej, Jan Cych, Józef Grzesiak, Rafał Kubacki, Ryszard Podlas, Leszek Swornowski i jedyny w tym gronie nieolimpijczyk - Stanisław Łopaciński, biegły m.in. w sprawach dotyczących struktur organizacyjnych.
Gdy chodzi o przyboczne prezesa Łopatki, ojca chrzestnego rodziny olimpijskiej, Halina Aszkiełowicz-Wojno działa od dawna, Renata Mauer-Różańska natomiast śmielej wchodzi do gry. A zajęć ma sporo. Dwójka dzieci, w tym maleńki Mateusz, który najczęściej i najgłośniej zabierał głos w czasie walnego (głównie nie na temat), praca na uczelni, kariera sportowa, plan bycia radną. Dzielna ta nasza mistrzyni, w pewnych kręgach nazywana jest zresztą Renata Mauer-Kałasznikow-Różańska. W każdym razie strzela na wielu frontach.
RRO ściśle współpracuje z urzędem marszałkowskim, a Marek Łapiński i szef sportu Marcin Przychodny i tym razem pojawili się w Środzie. Inni partnerzy również. Kanclerz Ryszard Żukowski i Waldemar Pasi-kowski ze strony Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Arkadiusz Zagrodnik, szefujący Dolnośląskiej Federacji Sportu. Efekty współpracy są. 17 stycznia w Orbicie ogólnopolski opłatek rodziny olimpijskiej, a w kwietniu Ogólnopolskie Dni Olimpijczyka (Wrocław i Kudowa-Zdrój).
Dodajmy, że nie tylko za sprawą Elity było w Środzie humorystycznie. Przed częścią oficjalną pewna pani, siedząca za wielkim Rafałem Kubackim, rzekła doń: Pan to musi zapaśnikiem być. Poinstruowana przez współtowarzyszy, że to Ursus, rzekła z kolei: A, więc pan z Warszawy, to blisko mnie. Ja pochodzę z Łodzi, w Widzewie w koszykówkę kiedyś grałam. Gdy podczas uroczystości wyszło na jaw, że to o innego Ursusa chodzi, sympatyczna pani troszkę się zmieszała. Ach, wybaczcie. Jak puszczali "Quo vadis", to we Włoszech mieszkałam - tłumaczyła. Rozumiemy, pozdrawiamy.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?