Leży tam głównie rozdrobniony eternit, który jest uznawany za niebezpieczny odpad. Według sołtysa, jest go jakieś 150 kg. Jeszcze tego samego dnia powiadomił o tym odpowiednie służby i wierzył, że sterta niebezpiecznych odpadów szybko zniknie z okolic osiedla.
- Gmina szybko przysłała pracownika, który zrobił dokumentację wysypiska - mówi Piotr Cypryjański, sołtys Wilkowa. - Stwierdził też, że to nie teren gminy, lecz PKP, bo śmieci leżą na pasie, gdzie niegdyś były tory kolejowe. Minęło już tyle czasu, a eternit wciąż leży. Wiatr niesie stąd tumany kurzu wprost na osiedle w Wilkowie.
Gmina, chcąc pozbyć się niebezpiecznego składowiska, wysłała pismo do oddziału PKP Nieruchomości we Wrocławiu, informując go o znalezisku, i wezwała do uporządkowana terenu. Po kilku tygodniach otrzymała odpowiedź, że sprawa jest skierowana do terenowej jednostki PKP, czyli Rejonu Administracji i Utrzymania Nieruchomości w Legnicy.
O tym czy i kto posprząta niebezpieczne odpady w okolicach Wilkowa przeczytasz w Gazecie Wrocławskiej
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?